Trwa ładowanie...
Przejdź na
Spinner
Spinner
|

Natalia przed śmiercią zostawiła wiadomość. Wskazała na swojego męża

6
Podziel się:

Natalia z Gortatowa została zamordowana przez swojego męża pod tym, jak wróciła do domu po spotkaniu z nowo poznanym mężczyzną. Okazuje się jednak, że prawdopodobnie nie była to zbrodnia w afekcie. Kobieta od jakiegoś czasu bała się o swoje życie.

Natalia przed śmiercią zostawiła wiadomość. Wskazała na swojego męża
Natalia z Gortatowa zostawiła wiadomość przed śmiercią (Facebook)

Historia morderstwa 39-letniej Natalii spod Poznania już od 2 tygodni wstrząsa Polską. Kobieta zaginęła 14 czerwca. Pięć dni później jej zwłoki znaleziono w kompleksie leśnym oddalonym o 10 km od domu. Policja niemal natychmiast aresztowała starszego o 20 lat męża zamordowanej. Mężczyzna nie stawiał oporu. Przyznał się do winy oraz do przyjęcia najwyższego wymiaru kary. Nie wyobraża sobie powrotu do domu i syna, który nigdy nie wybaczy mu zabójstwa mamy.

Natalia z Gortatowa zostawiła wskazówkę przed śmiercią

To mąż Natalii zgłosił jej zaginięcie. Nie od razu więc przyznawał się do morderstwa. Najnowsze dowody w sprawie, o których donosi "Gazeta Wyborcza", sugerują, że mężczyzna miał planować skrzywdzenie Natalii, a przynajmniej kobieta spodziewała się tego. Śledczy znaleźli w jej pracy kopertę z wymownym listem.

Natalia napisała na kartce, że jeżeli cokolwiek jej się stanie, należy o to podejrzewać męża. W kopercie znajdował się też testament, w którym pominęła ojca swojego 10-letniego syna. Majątek zapisała wyłącznie chłopcu.

Kulisy zbrodni spod Poznania

Wygląda więc na to, że zbrodni nie dokonano w afekcie. Mogła być planowana. Sama Natalia podejrzewała, że mąż od jakiegoś czasu podtruwa ją, jednak podzieliła się tymi obawami jedynie z garstką osób.

Motywem zbrodni mógł być fakt, że para rozwodziła się, a kobieta zdążyła poznać nowego partnera. Dla 60-latka był to policzek. Zamordował Natalię tego samego wieczoru, kiedy wróciła ze spotkania z mężczyzną. Kością niezgody była też kwestia sprzedaży wspólnego domu rozwodzących się małżonków.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(6)
WYRÓŻNIONE
Bejba
4 miesiące temu
Co się dzieje z tymi facetami… Czemu tak bardzo utrudniają kobietom rozstanie z nimi. Gdzie my-kobiety popełniamy błąd w wychowaniu synów, że tak bardzo nie potrafią radzić sobie z odtrąceniem…
:(przykre
4 miesiące temu
Świecie, dokąd zmierzasz
Anka
4 miesiące temu
Trzeba być ch…., żeby sprawić, że własne dziecko zostanie praktycznie sierota. Wiedział, że mordując ją sam pójdzie siedzieć i dziecko zostanie bez rodziców. Nie wiem też, co trzeba mieć w głowie, żeby zabić drugiego człowieka. Nie rozumiem też tego, dlaczego obawiając się o własne życie, podejrzewając, że on ją podtruwa ona dalej z nim mieszkała. Bardzo przykra historia. Mam nadzieję, że ich syn się z tego podniesie.
Jana
4 miesiące temu
"Uwagę służb zwrócił także fakt, że w tygodniu przed zaginięciem jego 90-letnia matka otrzymała pozew o eksmisję. "Natalia chciała, by sąd nakazał teściowej wyprowadzkę. Być może zakładała, że Adam wyprowadzi się razem z nią" - pisze "Gazeta Wyborcza"."
Mika
4 miesiące temu
Nikomu nie można już ufać... Przykre... Syn został sam...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (6)
Agness
4 miesiące temu
Ja też się rozwodze od.ponad 2 lat. Mąż nie patrzy na dobro dziecka tylko.na to co powie jego mama. Kiedy mowie o podziale majątku zaczyna się agresja z jego strony co prędzej czy później musi nastąpić.
Anka
4 miesiące temu
Trzeba być ch…., żeby sprawić, że własne dziecko zostanie praktycznie sierota. Wiedział, że mordując ją sam pójdzie siedzieć i dziecko zostanie bez rodziców. Nie wiem też, co trzeba mieć w głowie, żeby zabić drugiego człowieka. Nie rozumiem też tego, dlaczego obawiając się o własne życie, podejrzewając, że on ją podtruwa ona dalej z nim mieszkała. Bardzo przykra historia. Mam nadzieję, że ich syn się z tego podniesie.
Bejba
4 miesiące temu
Co się dzieje z tymi facetami… Czemu tak bardzo utrudniają kobietom rozstanie z nimi. Gdzie my-kobiety popełniamy błąd w wychowaniu synów, że tak bardzo nie potrafią radzić sobie z odtrąceniem…
Mika
4 miesiące temu
Nikomu nie można już ufać... Przykre... Syn został sam...
Jana
4 miesiące temu
"Uwagę służb zwrócił także fakt, że w tygodniu przed zaginięciem jego 90-letnia matka otrzymała pozew o eksmisję. "Natalia chciała, by sąd nakazał teściowej wyprowadzkę. Być może zakładała, że Adam wyprowadzi się razem z nią" - pisze "Gazeta Wyborcza"."
:(przykre
4 miesiące temu
Świecie, dokąd zmierzasz