Trwa ładowanie...
Przejdź na
Dymek
Dymek
|

Sąsiedzi przerwali milczenie. Mówią o relacjach zmarłej Natalii z mężem

11
Podziel się:

39-letnia Natalia nie żyje. Jej ciało znaleziono w lesie pod Poznaniem, niedaleko jej domu. Policja zatrzymała jej męża w środę. Wirtualna Polska rozmawiała z mieszkańcami Gortatowa, którzy dobrze znali rodzinę.

Sąsiedzi przerwali milczenie. Mówią o relacjach zmarłej Natalii z mężem
Sąsiedzi przerwali milczenie. Mówią o relacjach zmarłej Natalii z mężem (Facebook)

Natalia była ostatni raz widziana w piątek. Jej zaginięcie zgłosiła siostra mieszkająca w Holandii, gdy nie mogła się z nią skontaktować. O północy jeszcze wymieniały wiadomości. Natalia zniknęła z domu, zostawiając auto i klucze.

"Z przykrością informujemy, że moja siostra została znaleziona martwa. Prosimy o uszanowanie naszej prywatności w tym trudnym czasie. Śmierć Natalii jest dla nas ogromną tragedią" - napisała siostra w mediach społecznościowych w środę.

Ciało Natalii znaleziono w środę rano w lesie na przedmieściach Poznania, w okolicy Gortatowa. Służby od kilku dni intensywnie przeszukiwały ten teren. Na prośbę policji mieszkańcy i znajomi nie brali udziału w poszukiwaniach. Po odnalezieniu ciała, policja zatrzymała męża Natalii, który nie stawiał oporu. Śledczy będą go przesłuchiwać po przeprowadzeniu sekcji zwłok. Funkcjonariusze są przekonani, że mężczyzna nie mówił od początku prawdy i może znać okoliczności zaginięcia oraz śmierci swojej żony.

Wiadomo, że małżeństwo miało się rozwodzić. Natalia poznała nowego mężczyznę, ale mimo to nadal mieszkała z mężem. Bliska znajoma rodziny mówi, że kobieta była blisko ułożenia życia na nowo, ale priorytetem było dla niej dobro około 10-letniego dziecka.

"Każdy z nas jest wstrząśnięty. Taka tragedia w naszej miejscowości. Młoda kobieta, miała jeszcze całe życie przed sobą. Od weekendu widzieliśmy tutaj dużo policjantów, strażaków. O jej śmierci dowiedzieliśmy się dzisiaj, z mediów. Straszne" - mówią mieszkańcy Gortatowa.

Sąsiedzi przemówili ws. męża zmarłej Natalii

W rozmowie z WP na temat zatrzymanego męża Natalii wypowiedzieli się bliscy znajomi i sąsiedzi kobiety. Jak wyznają, mężczyzna wiedział, że jego żona spotyka się z kimś innym.

"Od początku poszukiwań nie zakładaliśmy, że Natalia zniknęła z własnej woli. Nigdy nie zostawiłaby synka. Kochała go ponad życie. Była wspaniałą mamą, obowiązkową. Nie piła alkoholu, nie paliła" - mówią WP sąsiedzi zmarłej.

"To, że się z kimś spotykała, było oficjalne. Mąż wiedział o tym od kilku miesięcy. To nie jest nowa sprawa. Ale nie mogę mówić, dlaczego policja jego zatrzymała i czy on mógł jej coś zrobić" - dodaje bliska znajoma rodziny.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(11)
WYRÓŻNIONE
Do pudla
3 miesiące temu
Nie zrozumieliście słów "Prosimy o uszanowanie naszej prywatności w tym trudnym czasie" ????
Kaska23081976
3 miesiące temu
Ludzie wy jesteście nie normalni!!!jak można pisać coś takiego...każdy ma prawo do układania sobie życia i być szczęśliwym ale nikt nie ma prawa odbierać życia co by się nie dzialo...jak nie mógł się pogodzić to mógł sam sobie życie odebrać...a dla dobra dzieci robi się różne rzeczy nawet mieszka z byłym mężem....miała prawo być z kim chciała.. ale ludzie jak nie mają swoich spraw i za grosz oleju w głowie to właśnie piszą takie rzeczy.. Rodzina przeżywa tragedię a wy co macie pożywkę z tego...zero szacunku masakra....jak wam nie wstyd... Zostawcie ta rodzinę w świętym spokoju i zajmijcie się swoimi brudami
Aga
3 miesiące temu
Nie zasłużyła na śmierć to nie ulega wątpliwości, ale co to za dziwny układ? Mieszkała dalej z mężem przyprawiając mu jawnie rogi, śmiała mu się w twarz. Nasze drogi się rozeszły więc się żegnamy i każdy idzie w swoją stronę. Tutaj ani rozwodu ani rozstania. 10 letnie dziecko to nie 2 latek, który niewiele jeszcze rozumie, myślę że o wszystkim doskonale wiedzial, nie rozumiem tylko po co rodzice robią dzieciom takie siano w głowach. Przykre, że dorośli ludzie nie potrafili się dogadać i doszło do takiej tragedii...
Proste
3 miesiące temu
Facet nie mógł sobie poradzić z tym i ją zabił. Sprawa prosta jak drut
Kirk
3 miesiące temu
Chyba trochę przesadziła. Oficjalnie spotykala się z innym a mieszkała z mężem bo nie rozwiodła sie. Dobry przyklad dawała dziecku ukochanemu.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (11)
Dandee55
3 miesiące temu
Wpakowałem się kiedyś w podobny temat i nie będę siebie wybielał, bo wiedziałem że to mężatka. Natomiast nie przewidziałem, że mimo moich próśb nie doprowadzi zanim sprawa stała się publicznie znana do wyprowadzki męża z domu jej rodziców, gdzie nie był nawet zameldowany. Zaczęła zamiast powiedzieć mu prawdę zatruwać życie, żeby sam się wyprowadził... Gdy się dowiedział od "życzliwych" wziął nóż kuchenny i wybrał się na spotkanie ze mną. Na szczęście dla nas obojga stchórzył za co pozostaje mi być jedynie wdzięcznym. Po całej sprawie rzeczona Pani nie czuła się nawet ciut winna. Taka słaba kobieta i myślenie też słabe...
No coa
3 miesiące temu
Facet nie wytrzymał że miała innego a ona dalej z nim mieszkała , chore trochę
Tom rdm
3 miesiące temu
Ożeniła sie z klientem 50 lat miała ze 30 hehe klienta miał ponoć dzieci i żone przed tym związkiem cisneła go o chałupę ppszła do o wiele młodszego ciabatego
Kasia
3 miesiące temu
Biedana dziewczyna miała jeszcze całe życie przed sobą ale najbardziej żal jest mi chłopca bo 10 lat to wiek w którym dziecko potrzebuje i taty i mamy. Jest mi naprawdę bardzo przykro i współczuję państwu z całego serca. Pozdrawiam
Bez
3 miesiące temu
No to oboje rozwiązali problem byli sobą i zrobili dobrze dziecku brawo.
Kaska23081976
3 miesiące temu
Ludzie wy jesteście nie normalni!!!jak można pisać coś takiego...każdy ma prawo do układania sobie życia i być szczęśliwym ale nikt nie ma prawa odbierać życia co by się nie dzialo...jak nie mógł się pogodzić to mógł sam sobie życie odebrać...a dla dobra dzieci robi się różne rzeczy nawet mieszka z byłym mężem....miała prawo być z kim chciała.. ale ludzie jak nie mają swoich spraw i za grosz oleju w głowie to właśnie piszą takie rzeczy.. Rodzina przeżywa tragedię a wy co macie pożywkę z tego...zero szacunku masakra....jak wam nie wstyd... Zostawcie ta rodzinę w świętym spokoju i zajmijcie się swoimi brudami
kiki
3 miesiące temu
chciała być cwańsza od męża to tragicznie skończyła który normalny mężczyzna by to znosił i tak długo to tolerował ...nawet sąsiedzi wiedzieli że ma kochanka ...pewnie dalej mieszkała z mężem żeby go oskubać przy rozwodzie ...to mogła się wyprowadzić do kochanka a nie psychicznie znęcała się nad mężem ......zniszczyła życie mężowi i dziecku.
Aga
3 miesiące temu
Nie zasłużyła na śmierć to nie ulega wątpliwości, ale co to za dziwny układ? Mieszkała dalej z mężem przyprawiając mu jawnie rogi, śmiała mu się w twarz. Nasze drogi się rozeszły więc się żegnamy i każdy idzie w swoją stronę. Tutaj ani rozwodu ani rozstania. 10 letnie dziecko to nie 2 latek, który niewiele jeszcze rozumie, myślę że o wszystkim doskonale wiedzial, nie rozumiem tylko po co rodzice robią dzieciom takie siano w głowach. Przykre, że dorośli ludzie nie potrafili się dogadać i doszło do takiej tragedii...
Kirk
3 miesiące temu
Chyba trochę przesadziła. Oficjalnie spotykala się z innym a mieszkała z mężem bo nie rozwiodła sie. Dobry przyklad dawała dziecku ukochanemu.
Proste
3 miesiące temu
Facet nie mógł sobie poradzić z tym i ją zabił. Sprawa prosta jak drut
Do pudla
3 miesiące temu
Nie zrozumieliście słów "Prosimy o uszanowanie naszej prywatności w tym trudnym czasie" ????