Caitlin Delphine jest Szwedką, która prowadzi popularne konto na TikToku, gdzie relacjonuje swoje tanie podróże po świecie. Jej publikacje śledzi kilkutysięczne grono internautów, ale jeden filmik ma aż 1,6 miliona wyświetleń. Wszystko za sprawą zabawnej (?) sytuacji, o której opowiedziała Delphine.
Szwedka jakiś czas temu postanowiła zwiedzić Maroko, gdzie przez kilkanaście dni mieszkała w hostelu. To właśnie tam zaprzyjaźniła się z dwójką tymczasowych współlokatorów. Wczasowicze postanowili upamiętnić zawarcie znajomości, dlatego też wybrali się do salonu, gdzie zrobili sobie takie same tatuaże.
Zrobiła sobie tatuaż w nieznanym jej języku. Teraz jest pośmiewiskiem internautów
Znajomi postanowili sobie wytatuować słowo w języku arabskim. Po powrocie do hostelu Caitlin użyła telefonu z włączoną funkcją tłumacza "Google Lens", aby zaprezentować prawdziwe znaczenie. Okazało się, że "dziara" została wykonana z błędem i po przetłumaczeniu oznacza "majonez".
Wspomniane nagranie podbija media społecznościowe. Znaczna część internautów jest rozbawiona, choć nie brakuje też osób, które w komentarzach dały wyraz swojemu zażenowaniu.
Nigdy nie usunęłabym tego tatuażu i wszystkim bym się nim chwaliła; Chyba bym umarła; Gotowa lista zakupów zawsze pod ręką; Tamci powinni wytatuować sobie "ketchup" i "musztardę"; Jako Marokanka potwierdzam, ktoś Ci wydziarał słowo "majonez". Współczuję! - piszą internauci.