Ogromną popularnością w sieci cieszą się influencerki, które nie tylko nie podążają za standardami piękna wykreowanymi przez media, ale również normalizują naturalny wygląd. Do tego grona należy Hairy Cherry, która uważa golenie włosków za stratę czasu. Co ciekawe, jej treści zebrały sporą rzeszę fanów, którzy są nawet gotowi płacić za wrzucane przez nią materiały.
Zobacz także: Odkryła NIEWIERNOŚĆ chłopaka zaledwie kilka sekund przed oświadczynami. Tak zareagowała! (WIDEO)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tiktokerka zrezygnowała z depilacji. Dzięki temu sporo zarobiła
Hairy Cherry miała dwa powody, dla których zdecydowała się zrezygnować z depilacji. Nie dość, że od lat zmagała się z bolącymi podrażnieniami po goleniu, to jeszcze dostrzegła szansę na zarobek.
Influencerka systematycznie publikuje w sieci nagrania, na których widać, że nie depiluje ciała. Z tego powodu zmaga się też z hejtem.
Jestem owłosioną dziewczyną. Oczywiście wszyscy zakładają, że przez to brzydko pachnę. Jestem owłosioną dziewczyną. Dzieciaki w autobusie nazywały mnie małpą. Jestem owłosioną dziewczyną. I nie, nie jestem Latynoską, a Hinduską - mówiła w jednym z opublikowanych materiałów.
Przypominamy: Ukochana Wojciecha Goli przeszła METAMORFOZĘ! Nowa fryzura jest spełnieniem jej marzenia (ZDJĘCIA)
Sama Cherry nie przejmuje się jednak hejtem, bowiem dzięki swojemu naturalnemu wyglądowi udało się jej zarobić prawdziwy majątek. Fani influencerki wydają ogromne sumy, byleby tylko móc podziwiać jej wdzięki. Kobieta twierdzi, że na sprzedaży swoich zdjęć i filmików, na których eksponuje owłosione części ciała, jest w stanie zarobić prawie 20 tys. dol.