Trwa ładowanie...
Przejdź na
Michu
|

Siostra ujawnia, co Emilian Kamiński usłyszał przed śmiercią od lekarki. SKANDAL, co powiedziała

9
Podziel się:

Emilian Kamiński zmarł 26 grudnia 2022 roku. Po jego śmierci na jaw wyszło kilka niepokojących historii. O jednej z nich postanowiła opowiedzieć jego siostra, Dorota Kamińska.

Emilian Kamiński
Emilian Kamiński (AKPA)

Emilian Kamiński był niewątpliwie jednym z najbardziej cenionych artystów w Polsce. W swoim dorobku miał ponad sto ról filmowych, teatralnych, a także musicalowych. 70-latek był również założycielem Teatru Kamienica. Niestety w ostatnich latach życia gwiazdor leczył się z powodu nowotworu płuc. W jednym z wywiadów Justyna Sieńczyłło zdradziła, że jej mąż nawet nie był palaczem, a mimo tego nie udało mu się uniknąć tej straszliwej choroby.

Schorowany Emilian Kamiński usłyszał straszne słowa od lekarki

Już 26 marca tego roku ukaże się książka o Emilianie Kamińskim zatytułowana "Reżyser marzeń". W publikacji znajdziemy nie tylko obszerny wywiad z samym aktorem, ale również wspomnienia jego bliskich, kolegów i współpracowników, w tym m.in. Krystyny Jandy, Olafa Lubaszenki czy Katarzyny Cichopek. O aktorze wypowiedziała się również jego młodsza siostra, Dorota Kamińska, która wspomniała bardzo przykry moment z ostatnich dni życia Emiliana. Portal ShowNews dotarł do fragmentów książki.

Nigdy nie zapomnę ostatniego pobytu w szpitalu, kiedy przyszła do niego "lekarka". Stanęła przy łóżku, on zagaił, że płuco już ponoć słabo pracuje, a ona z totalną arogancją wobec niego, bez żadnego wyczucia odpowiedziała: "No tak, to płuco to już panu wysiadło, to drugie zresztą też zaraz wysiądzie". Zamarłam. Dostrzegłam minę brata, który starał się uśmiechać, wyjąkał jeszcze, że może nie będzie tak źle, ale widziałam, że strzeliło to w niego z nieprawdopodobną mocą. Ta kobieta odebrała mu wtedy nadzieję. A on miał przecież tak ogromną chęć życia. (...) - czytamy.

Mimo zmagania się z tak poważną chorobą Emilian starał się pracować do końca swoich dni. Niestety 26 grudnia 2022 r. zmarł w domu w podwarszawskim Józefowie.

Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(9)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar
WYRÓŻNIONE
asek
rok temu
bardzo prawy człowiek.Taki Janosik dzisiejszych czasów.Może ta lekarka jest tam dla pieniędzy
tato tęsknię
rok temu
wiem co to rak płuc, mój tata nie palił 30 lat a jednak go dopadł, tata dowiedział się kiedy był jyz w 4 stadium, człowiek odchodzi momentalnie z dnia na dzień, ciężko oddycha, potem traci świadomość, majaczy a my liczyliśmy oddechy..
Jacek
rok temu
Wspaniały facet z tego Kamińskiego a niektórzy lekarze to może zajeliby się prostowaniem gwoździ bo W tym zawodzie nie ma już chyba zbyt wielu ludzi empatycznych. Jak już zostanie doktórem to zapomina o człowieczeństwie.
Kamil
rok temu
To była pielęgniarka, a nie lekarz
Qla
rok temu
Zbigniew Serówka , sie pomaga. Prosze zobaczcie i pomozcie czlowiekowi mocno doswiadczonemu przez życie
NAJNOWSZE KOMENTARZE (9)
dlaczego
11 miesięcy temu
polskie aktorkj nie dbaja o swoja figure koncz 40 lat i wyhladaja jak hipopotamy wstyd Skrxynecka, Kaminska ,Dymna i jesxcxe wiele mlodszych aktorek
Kamil
rok temu
To była pielęgniarka, a nie lekarz
Polak
rok temu
Wielka szkoda i wielka strata wspaniały aktor facet z krwi i kości.
Qla
rok temu
Zbigniew Serówka , sie pomaga. Prosze zobaczcie i pomozcie czlowiekowi mocno doswiadczonemu przez życie
Jacek
rok temu
Wspaniały facet z tego Kamińskiego a niektórzy lekarze to może zajeliby się prostowaniem gwoździ bo W tym zawodzie nie ma już chyba zbyt wielu ludzi empatycznych. Jak już zostanie doktórem to zapomina o człowieczeństwie.
asek
rok temu
bardzo prawy człowiek.Taki Janosik dzisiejszych czasów.Może ta lekarka jest tam dla pieniędzy
tato tęsknię
rok temu
wiem co to rak płuc, mój tata nie palił 30 lat a jednak go dopadł, tata dowiedział się kiedy był jyz w 4 stadium, człowiek odchodzi momentalnie z dnia na dzień, ciężko oddycha, potem traci świadomość, majaczy a my liczyliśmy oddechy..