Przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego podczas komisji ds. Pegasusa przyciągnęły uwagę mediów. Już na samym początku prezes PiS wyraził niechęć wobec złożenia ostatniego fragmentu przyrzeczenia. Swoją decyzję tłumaczył faktem, że nie może ujawnić pewnym tajemnic bez zgody premiera Donalda Tuska.
Jak można się było spodziewać, atmosfera podczas przesłuchań była bardzo gęsta. Witold Zembaczyński zasugerował Jarosławowi Kaczyńskiemu, aby nie uchylał się od złożenia przyrzeczenia, jednak w dalszej części przesłuchania nie zabrakło elementów, które mogły nieco załagodzić panujące emocje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Witold Zembaczyński przyszedł na przesłuchanie w kolorowych skarpetach
Witold Zembaczyński i Jarosław Kaczyński kilkukrotnie prowadzili zaciętą dyskusję na temat naleśników, jednak nie był to jedyny szczegół, który "rozluźnił atmosferę". Polityk działający z ramienia Koalicji Obywatelskiej stosownie do okazji na przesłuchaniu ws. Pegasusa pojawił się w eleganckim garniturze z krawatem. Uwagę zwraca jednak jeden szczegół. Na spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim założył kolorowe skarpety, które w pewnym momencie można było dostrzec pod nogawką.
Stylowo?
Zobacz: Jarosław Kaczyński pilnie strzeże życia prywatnego. Jego matka się wygadała: "BYŁA TAKA PANI..."