Prokurator poinformował, że Łukasz Ż. został zatrzymany w niemieckiej miejscowości Lubeka. Informację na ten temat otrzymano wczoraj we wczesnych godzinach porannych. Strona niemiecka zażądała pilnego przesłania dokumentacji związanej z Europejskim Nakazem Aresztowania, co zostało natychmiast zrealizowane.
W godzinach porannych odbyło się posiedzenie sądu w Niemczech, jednak dokładna lokalizacja nie została podana. Prokuratura generalna dla kraju związkowego Szlezwig-Holsztyn przekazała, że sąd zdecydował o tymczasowym areszcie dla Łukasza Ż.
Śledczy potwierdzili również, że Łukasz Ż. odmówił zgody na uproszczoną ekstradycję do Polski. W związku z tym rozpoczęto procedury mające na celu jego wydanie stronie polskiej.
Z nieoficjalnych źródeł wynika, że zatrzymanie miało miejsce na terenie szpitala w Lubece. Niepotwierdzone informacje sugerują, że podejrzany miał obrażenia, które mogły powstać w wyniku wypadku drogowego. Śledczy podkreślili, że trwają intensywne działania zmierzające do ustalenia wszystkich osób zamieszanych w tę sprawę.
Prokurator poinformował także o zatrzymaniu dwóch mężczyzn w Warszawie, którzy przebywali w towarzystwie podejrzanego przed wypadkiem. Wszyscy spożywali alkohol w jednym z lokali gastronomicznych, a następnie przemieszczali się w kierunku Pragi samochodami różnych marek.
Jednym z zatrzymanych jest Kamil K., który został zatrzymany przedwczoraj po południu. Dziś usłyszał zarzuty nieudzielenia pomocy poszkodowanym w wypadku oraz pomocnictwa w ukrywaniu się podejrzanego. Śledczy dodali, że Kamil K. prowadzi wypożyczalnię samochodów i był właścicielem dwóch pojazdów, którymi osoby te poruszały się w kierunku Pragi, w tym leasingowanego Aertona oraz innego samochodu.