Trwa ładowanie...
Przejdź na
Catrin
|

Awantura w TV Republika. Posłanki pokłóciły się o aborcję: "Z panią wszystko ok? Tabletki wszystkie pani wzięła?"

2
Podziel się:

W czwartkowym wydaniu programu "Miłosz Kłeczek zaprasza" w studiu TV Republika pojawiły się posłanki Małgorzata Prokop-Paczkowska z Lewicy i Iwona Arent z PiS. W studiu wybuchła ostra awantura.

Awantura w TV Republika. Posłanki pokłóciły się o aborcję: "Z panią wszystko ok? Tabletki wszystkie pani wzięła?"
Awantura w TV Republika. Posłanki pokłóciły się o aborcję. "Z panią wszystko ok? Tabletki wszystkie pani wzięła?" (AKPA)

Miłosz Kłeczek to jeden z najbardziej kontrowersyjnych, byłych już pracowników TVP Info. Stronnicze pytania i brak obiektywizmu były jego znakami rozpoznawczymi. Ostatnio było o nim głośno w listopadzie ubiegłego roku. Podczas konferencji prasowej Donald Tusk zwrócił uwagę mężczyźnie, by podczas rozmowy wyjął ręce z kieszeni. Po zmianach w TVP Kłeczek przeszedł do stworzonej przez środowiska prawicowe TV Republiki.

W czwartek w Sejmie odbyła się sześciogodzinna debata wokół projektów ustaw liberalizujących prawo do aborcji. W związku z tym Kłeczek zaprosił do swojego programu dwie posłanki - Małgorzatę Prokop-Paczkowska z Lewicy i Iwonę Arent z PiS. Już podczas przedstawienia posłanek doszło do spięcia. Miłosz Kłeczek powiedział, że polityczki reprezentują dwa skrajne myślenia o aborcji: "w obronie życia i w obronie hedonizmu, przyjemności".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Szłapka zrecenzował pracę znanego reportera TVP Info. Tak widzi jego pracę w Sejmie

Awantura w programie Miłosza Kłeczka

Przedstawicielka Lewicy nie wytrzymała. "W obronie życia i zdrowia kobiet" - poprawiła. Działaczka PiS natychmiast wyjaśniła, że ona też chroni życie i zdrowie kobiet, ale nie zapomina o tych, które "są w brzuchu mamy". Już w ciągu pierwszych minut programu zrobiło się bardzo nerwowo.

Moralizatorstwo to może pani wygłaszać z ambony czy jakiegoś innego miejsca - rzuciła przedstawicielka Lewicy.

Nie jestem księdzem - odgryzła się Arent. Gdy do dyskusji włączył się gospodarz programu Małgorzata Prokop-Paczkowska z Lewicy zarzuciła mu stronniczość.

Pan jako dziennikarz uważa, że powinien pan oceniać? Tutaj wykonuje pan jakąś pracę. Pan już nie jest w TVP Info, ale w Telewizji Republika. Wiemy, że pan stronniczo tutaj występuje. Pan powinien informować jako dziennikarz - zaznaczyła.

Miłosz Kłeczek nic sobie jednak nie zrobił ze słów posłanki. Dywagował o tym, że ciąża to cud, a życie to dar od Boga.

Ja mam prawo oceniać i tę ocenę jako komunikat informację, przekazuję. A dziennikarz to też człowiek, choć niektórzy uważają inaczej - mówił.

Napięcie w studiu nie spadało nawet na chwilę. Kiedy Iwona Arent zaczęła mówić o "cywilizacji śmierci", przy aprobacie Kłeczka nazwała aborcję "zabójstwem" i energicznie "wymachiwała rękami", posłance Lewicy puściły nerwy i zaczęła naśladować ruchy Arent. Wtedy ta zaczęła drwić i jednocześnie stygmatyzować osoby z zaburzeniami psychicznymi.

Z panią wszystko ok? Tabletki wszystkie pani wzięła? Bo mam wrażenie, że pani bez tabletek funkcjonuje. Takie głupoty pani mówi - odpowiedziała jej Iwona Arent.

Mertoryczna dyskusja?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(2)
WYRÓŻNIONE
Magda
7 miesięcy temu
Polityczki xD
Monika
7 miesięcy temu
Brawo Małgorzata Prokop Paczkowska, nie boi się chodzić do stronniczej Republiki i pokazywać jej widzom, że to kobiety muszą decydować ! A państwo czyli Sejm jest od zapewnienia im tego prawa !
NAJNOWSZE KOMENTARZE (2)
Magda
7 miesięcy temu
Polityczki xD
Monika
7 miesięcy temu
Brawo Małgorzata Prokop Paczkowska, nie boi się chodzić do stronniczej Republiki i pokazywać jej widzom, że to kobiety muszą decydować ! A państwo czyli Sejm jest od zapewnienia im tego prawa !