Daniel Martyniuk za sprawą sylwestrowej afery wrócił z impetem na pierwsze strony tabloidów i portali plotkarskich. Niesforny syn Zenona i Danuty Martyniuków w ostatnim czasie zapewniał, że jest już "nową" osobą, która odcina się od błędów przeszłości.
Nowy rozdział w jego życiu z pewnością rozpoczął się w październiku na Bali, gdzie Daniel poślubił Faustynę. Prawniczka do tej pory stroniła od show-biznesu i jedynie przy okazji ceremonii zaślubin opublikowała w sieci kilka zdjęć z tego wyjątkowego dnia. I gdy wszyscy myśleli już, że syn "króla disco polo" afery ma już za sobą, Daniel znów zaskoczył, awanturując się w sylwestrową noc w jednym z zakopiańskich hoteli.
Jak donosił "Super Express", młody Martyniuk miał w hotelu zwyzywać Faustynę, grozić obsłudze hotelu, a także zaczepiać innych gości luksusowego obiektu. We wtorek Faustyna zdecydowała się przerwać milczenie, publikując wspólne zdjęcie z mężem. Dziewczyna wrzuciła także do sieci krótkie oświadczenie, w którym stwierdziła, że wynurzenia tabloidu to "stek kłamstw".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żona Daniela Martyniuka zniknęła z Instagrama. Co się stało?
W piątek Pudelek zaobserwował, że instagramowe konto Faustyny, na którym jeszcze wczoraj z dumą promowała muzyczny debiut męża, zniknęło z sieci. Nie da się bowiem wyszukać profilu żony Daniela. Z kolei osobom obserwującym Faustynę pojawia się informacja o "braku jakichkolwiek postów do wyświetlenia".
Co ciekawe, chwilę przed południem Faustyna powróciła na platformę społecznościową, przywracając wszystkie dotychczasowe posty. Żona Daniela dodała na InstaStory informację o debiutanckim teledysku męża.
Całą rodziną czekamy, mocno wspieramy i kochamy najmocniej na świecie - dodała Faustyna.