Hanna Turnau zyskała ogromną popularność dzięki roli Sylwii Kosteckiej w "M jak miłość". Prywatnie jest wielką fanką sportów zimowych. Ostatnio wybrała się do swojego rodzinnego Zakopanego, aby opowiedzieć o miejscu, w którym się wychowała i o jego największych atrakcjach. 32-latka odwiedziła również Krupówki, gdzie została zaczepiona przez mężczyznę w stroju białego misia, który domagał się od niej pieniędzy za nagrywanie go telefonem komórkowym.
Halo, nie ma tak! Chcecie, to sobie zapłaćcie i foto nie ma sprawy - mówił wówczas wzburzony mężczyzna.
Aktorka próbowała dojść do słowa, jednak biały miś był nieugięty.
Obojętnie, czy nagrywasz, czy cokolwiek. My tutaj stoimy - chcesz z nami (zdjęcie - przyp.red), to zapłać nam - dodał.
Turnau podsumowała całą sytuację ironicznie, że "Zakopane to jest bardzo sympatyczne miasto"
Zobacz także: Sanah podczas koncertu wyszła z TRUMNY. W sieci OBURZENIE: "Teatrzyk z podstawówki" (WIDEO)
Pojawiła się kolejna "ofiara" misia z Krupówek
Okazuje się, że Hanna Turnau nie jest jedyną znaną osobą, która miała wątpliwą przyjemność poznać farbowanego misia z Podhala. Teraz swoją historią podzielił się Jakob Kosel, gwiazdor programu "Top Model".
A propos tego misia z Krupówek, to jest taka sytuacja, że rzeczywiście, jak byliśmy tam w sylwestra, to mijaliśmy misia. Ja nagrywałem Krupówki, bo szukaliśmy nowych majtek, żeby wejść w nich w Nowy Rok. Miś do mnie wystartował i powiedział, że go okradam! - wspomniał na InstaStories Kosel.
Myślicie, że zgłoszą się kolejne "ofiary" białego misia?