Jacek Łągwa razem z zespołem "Ich Troje" stworzył wiele przebojów m.in.:"A wszystko to... (bo ciebie kocham)", "Zawsze z Tobą chciałbym być..." i "Powiedz". Choć wspiął się na szczyt, nie uchroniło go to przed problemami finansowymi. Łągwa w 2019 roku, podobnie jak wcześniej jego przyjaciel z zespołu Michał Wiśniewski, ogłosił bankructwo, a sąd potwierdził jego "upadłość konsumencką". W przeciwieństwie do wielu innych celebrytów muzyk zadbał jednak o swoją przyszłość.
Oprócz kariery muzycznej Jacek Łągwa zajmował się prowadzeniem firm i pracował na etat w różnych przedsiębiorstwach. Podjął też inne działania dzięki którym będzie pobierał na emeryturze kwotę wyższą niż jego koledzy z branży.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jacek Łągwa mówi o swojej emeryturze
Jacek Łągwa zdradził "Faktowi" co robił, by zabezpieczyć swoją przyszłość.
Opłacałem sobie składki przez lata, ale w naszej branży artystycznej faktycznie jest z emeryturami słabo, bo większość z nas pracuje albo na umowę o dzieło, co nic nie daje, albo prowadzi działalności gospodarcze, gdzie płaci się najniższe składki. Oczywiście istnieje możliwość, by płacić wysokie składki, ale przyznam, że jeszcze nie spotkałem człowieka, który sam z siebie podwyższałby sobie podatki i ZUS - zdradził "Faktowi".
Muzyk zaczął odkładać pieniądze już w latach 80., gdy pisał muzykę do spektakli i później, już po rozpoczęciu współpracy z Michałem Wiśniewskim. Wtedy zdecydował się na ruch, z którego wielu wówczas zrezygnowało.
Ja opłacam składki od końca lat 80. [...] i przepisy dotyczące przedsiębiorców były szalone, niestabilne i zmieniały się co chwila, ZUS zrobił promocję, że można opłacić składki 10 lat wstecz. To było jakieś 10 procent prawdziwej wartości składek. Skorzystałem z tego, podpisałem z nimi umowę, dzięki temu wysługę lat mam od 1989 roku - powiedział w wywiadzie dla "Faktu".
Ile wynosi zatem emerytura muzyka? Łągwa nie może liczyć na wiele, ale w porównaniu do innych celebrytów, będzie pobierał całkiem przyzwoitą kwotę.
Dzięki temu zabiegowi na pewno będę miał odpowiednią wysługę lat, ale jeśli chodzi o wysokość, nie oczekuję kokosów. Z wyliczeń wynika, że będę miał około 3 tys. zł - wyjawił.
Jacek Łągwa i Michał Wiśniewski mają wspólne plany
Muzyk zamierza jednak jeszcze "dorobić" do emerytury. Pisze już nowe utwory, które wykona Michał Wiśniewski.
Umówiliśmy się z Michałem, że powoli przygotowujemy 11. płytę i piszę piosenki. Zacząłem w listopadzie i już powstały cztery utwory. Generalnie daję sobie miesiąc na jedną kompozycję, a docelowo ma być 14 piosenek. To bardzo komfortowy układ, bo nie ma stresu, nerwów, że za mało czasu. Chcemy wydać płytę w 2025 r. - zdradził.
