Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski "Pytanie na Śniadanie" zaczęli prowadzić wspólnie w 2020 roku. Wówczas nie byli jeszcze parą w prywatnym życiu. Oboje od dawna byli związani z TVP. Cichopek jest gwiazdą serialu "M jak Miłość", a Kurzajewski jest doświadczonym dziennikarzem, który prowadził m.in. program "Kocham Cię Polsko".
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski - ile zarabiali w "Pnś"
Jak udało się nam wówczas ustalić, Cichopek wynegocjowała bardzo korzystne warunki finansowe. Za jeden dyżur miała dostawać pięć tysięcy złotych. Na początku współpracy obiecano jej również, że będzie miała około dziesięciu dyżurów w miesiącu.
Jednak to, co zarabiała Cichopek, to niewiele w porównaniu z wynagrodzeniem Kurzajewskiego, który zarobiał dwa razy tyle.
Maciej Kurzajewski to inna historia. Jako doświadczony dziennikarz i gwiazda telewizji dostanie aż dziesięć tysięcy złotych za odcinek - może więc zarabiać nawet 100 tysięcy złotych miesięcznie - wyjawił w 2020 nasz informator.
We wtorek, media zostały zaskoczone nieoczekiwaną wiadomością. Okazało się, że popularni prezenterzy telewizyjni, Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek, nie powrócą do prowadzenia programu "Pytanie na śniadanie". Informacja ta zelektryzowała fanów i widzów, którzy z niecierpliwością czekali na powrót swoich ulubionych twarzy na ekranie.
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski pożegnali się z widzami "PnŚ"
Prezenterzy postanowili oficjalnie poinformować o swojej decyzji za pośrednictwem mediów społecznościowych. Na swoim profilu na Instagramie opublikowali pożegnalny post, w którym wyjaśnili, że odchodzą z szeregów popularnej śniadaniówki. Był to dla wielu zaskakujący zwrot akcji, który wywołał wiele spekulacji i pytań.
Jednak Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek nie zapomnieli o swoich wiernych fanach i telewidzach. To właśnie dla nich postanowili skierować "najważniejsze podziękowania". Wyrazili swoją wdzięczność za wsparcie i miłość, jaką otrzymywali przez cały czas swojej pracy.
Prezenterzy nie zapomnieli również o swoich następcach. Zdecydowali się złożyć krótkie życzenia dla nowych prowadzących "Pytanie na śniadanie". Był to gest pełen klasy i profesjonalizmu, który pokazał, że mimo zmian, duch koleżeńskiej rywalizacji i wzajemnego szacunku wciąż jest obecny w świecie telewizji.