Justyna Steczkowska jest jedną z najbardziej wymagających trenerek w "The Voice of Poland". Nie ukrywa, że od uczestników 12. już edycji programu oczekuje profesjonalnego podejścia i ciężkiej pracy. Ostatnio nie powstrzymała się przed ostrą oceną duetu debiutantów, który podczas bitew - zdaniem piosenkarki - zawiódł publiczność.
W najnowszym odcinku "The Voice", który widzowie będą mieli okazję zobaczyć w najbliższą sobotę, Steczkowska nieoczekiwanie podzieliła się z publicznością osobistym wyznaniem.
Podczas jednej z bitew piosenkarka bardzo emocjonalnie zareagowała na występ 19-letniego Mateusza Mrówki. Historia jego życia przypomniała Justynie czasy, gdy dopiero wkraczała na drogę do wielkiej kariery.
Powiem ci szczerze, że bardzo dobrze, że grasz na ulicy. Ja też kiedyś to robiłam, będąc na studiach. Nigdy nie miałam tak... Przepraszam, płakać mi się chce, jak sobie to przypomnę... - powiedziała, z trudem powstrzymując łzy. To jest najtrudniejsza lekcja w życiu - stanąć na ulicy i zagrać, gdy ludzie cię nie słuchają - mówiła wzruszona artystka.
Spodziewaliście się, że Justyna Steczkowska w taki sposób zaczynała karierę?
Zobacz także: Tak wygląda willa Justyny Steczkowskiej: ogromny ogród, śnieżnobiała kuchnia, luksusowe dodatki... (ZDJĘCIA)