Kobieta, która jest mamą pięcioletniej dziewczynki, poznała swojego przyszłego męża jeszcze na studiach. Ich życie układało się bardzo dobrze, aż do momentu, gdy mężczyzna postanowił wykonać test na ojcostwo. Wyniki tego testu sprawiły, że zażądał on rozwodu, ponieważ dowiedział się, że nie jest biologicznym ojcem dziecka. Internautka próbowała tłumaczyć, że kocha swojego męża i nigdy go nie zdradziła. To, co wydarzyło się później, było absolutnie nieprzewidywalne.
Kobieta zaznaczała, że miała dwóch partnerów przed swoim obecnym mężem, ale zakończyła te związki na długo przed tym, jak zaczęła się z nim spotykać. Związała się z nim podczas studiów i od razu wiedziała, że jest to mężczyzna jej życia. Kiedy test na ojcostwo wykazał, że jej mąż nie jest ojcem dziecka, kobieta była w takim samym szoku, jak jej zdenerwowany partner. Ich małżeństwo znalazło się na granicy rozpadu, ale postanowili powtórzyć test kilkukrotnie. Niestety, za każdym razem wynik był taki sam. Wtedy zdecydowali się podjąć kolejne kroki.
Zdecydowaliśmy się wykonać testy na ojcostwo. W międzyczasie ja i nasze dziecko przeszliśmy również badania. Mieliśmy umówione spotkanie ze specjalistą od chimeryzmu, ale ostatecznie do niego nie doszło. Jak się można domyślić, testy wykazały, że nie jestem biologiczną matką mojej córki - napisała kobieta na forum.
Sprawa została zgłoszona na policję, a szpital, w którym kobieta rodziła, został pozwany. Mimo że internautka odzyskała swojego męża, prawda ją przeraziła. Jej cały świat stanął na głowie - z powodu lęku przed tym, że pięcioletnia dziewczynka zostanie zabrana, kobieta zaczęła mieć problemy ze snem.
Jestem przerażona. Jednocześnie martwię się o biologiczną córkę. Chcę wiedzieć, gdzie jest i czy wszystko z nią w porządku - wyznała kobieta.
Trudno się dziwić takiej reakcji. Niestety, od czasu do czasu w mediach pojawiają się opisy podobnych sytuacji. Osoby, które przeczytały wpis kobiety na forum, również nie kryją zdumienia. Ktoś wspomniał o sytuacji pary, która zdecydowała się na in vitro - okazało się, że kobieta urodziła nie swoje dziecko, gdyż w klinice doszło do pomyłki.