Maggie Thorne, 42-letnia uczestniczka popularnego programu telewizyjnego "Ninja Warior", zdobyła szerokie grono fanów w Stanach Zjednoczonych. Od czasu swojego udziału w programie, Thorne aktywnie korzysta z mediów społecznościowych, gdzie dzieli się z obserwującymi jej codziennością.
Podczas ostatniego lotu z Orlando do Nashville, liniami lotniczymi Southwest Airlines, Thorne doświadczyła czegoś, co zaskoczyło ją i innych pasażerów. Na platformie X (wcześniej Twitter), opisała, jak stewardesa zwróciła jej uwagę na jej strój, uznając go za nieodpowiedni.
Thorne opublikowała również zdjęcie swojego stroju z tego dnia - czarny komplet składający się z krótkiego topu i legginsów. Wyraziła swoje zaskoczenie i oburzenie na całą sytuację, twierdząc, że inni pasażerowie byli równie zdumieni słowami stewardesy.
Okazuje się jednak, że linie lotnicze Southwest Airlines przywiązują dużą wagę do dress code'u. Pracownicy linii lotniczych mają nawet prawo usunąć z pokładu samolotu pasażera, który nie przestrzega zasad dotyczących ubioru.
Chociaż nasz dress code jest swobodny, oczekujemy od ciebie schludnego, zadbanego i gustownego wyglądu. Przewoźnik może według własnego uznania odmówić przewozu lub może w dowolnym momencie usunąć ze statku powietrznego dowolnego pasażera. (...) Powodem może być lubieżne, obsceniczne lub wyraźnie obraźliwe zachowanie, w tym noszenie sprośnych, obscenicznych lub wyraźnie obraźliwych ubrań – czytamy w regulaminie linii lotniczych.
ZOBACZ: 13-latka z Polski nie została wpuszczona na pokład samolotu LOT w Londynie. "Przeżyła horror"
Po tym, jak Thorne podniosła na ten temat wrzawę w internecie, linie lotnicze Southwest Airlines zdecydowały się na reakcję. W odpowiedzi na jej post na platformie X, linie lotnicze nie tylko przeprosiły, ale także zaoferowały dalszą pomoc.
Cześć, Maggi. Przykro nam, że spotkanie z naszą stewardessą wzbudziło w Tobie wątpliwości co do naszego zaangażowania w obsługę klienta. Możesz wysłać nam w wiadomości prywatnej swój numer identyfikacyjny lub miasto wylotu, a my z przyjemnością skontaktujemy się z tobą i udokumentujemy twoje wątpliwości - napisali przedstawiciele linii lotniczych.