Trwa ładowanie...
Przejdź na
Spinner
Spinner
|

Tajemnicze zaginięcie 35-letniej Izabeli. Były policjant zaskakująco o jej mężu. "Relacja była co najmniej dwuznaczna"

45
Podziel się:

Zaginięcie 35-letniej Izabeli Parzyszek wywołało duże poruszenie w mediach. W dniu zaginięcia - 9 sierpnia - kobieta wyjechała samochodem, aby spotkać się z ojcem we Wrocławiu, jednak po drodze doszło do awarii jej pojazdu.

Tajemnicze zaginięcie 35-letniej Izabeli. Były policjant zaskakująco o jej mężu. "Relacja była co najmniej dwuznaczna"
Tajemnicze zaginięcie Izabeli Parzyszek (Getty Images, Policja)

Zaginiona Izabela Parzyszek jest mieszkanką Kruszyna, miejscowości położonej w powiecie bolesławieckim. Kobieta ostatni raz była w kontakcie ze swoim ojcem o 19:37. Wówczas poinformowała go przez telefon o problemach z samochodem. Mimo że miała czekać na pomoc, gdy znajomi ojca dotarli na miejsce, Izabeli już tam nie było, a wszelkie próby kontaktu z nią okazały się bezskuteczne.

Tajemnicze zaginięcie Izabeli Parzyszek

Izabela ostatni raz była widziana na terenie powiatu złotoryjskiego w województwie dolnośląskim, gdzie został jej samochód na pasie awaryjnym autostrady A4. Z informacji wynika, że auto było zamknięte, a w środku znajdował się jej telefon, co dodatkowo komplikuje sytuację.

Były czołowy negocjator policyjny Dariusz Loranty w rozmowie z gazeta.pl przyznał, że wobec powyższych okoliczności można brać pod uwagę sytuację zagrażającą życiu.

Policja w takiej sytuacji buduje wersje kryminalistyczne tego zdarzenia. I mamy tutaj parę wersji - tłumaczył.

Policja rozważa różne scenariusze

Jednym z możliwych wyjaśnień jest kwestia zdrowotna, zwłaszcza związana z problemami neurologicznymi. Często zdarza się, że osoby doświadczają nagłych problemów zdrowotnych, takich jak mikroudar, który może powodować dezorientację i irracjonalne zachowania. W takich przypadkach osoba może nie zdawać sobie sprawy z tego, co się dzieje i może oddalić się w nieznanym kierunku.

- Druga wersja to kwestia stanu emocjonalnego kobiety i jej ewentualna depresja. To wymaga oczywiście szerokich badań i wielu przesłuchań. Jej relacja z mężem była co najmniej dwuznaczna, nie mieszkali razem. Nie znamy jego alibi. Kobieta w pierwszej kolejności zadzwoniła do ojca, nie do męża - mówił dalej.

Dariusz Loranty wspomniał również o trzecim, najbardziej brutalnym scenariuszu.

Na miejsce mogła podjechać grupa mężczyzn i zaczepić kobietę pod pretekstem pomocy. Ktoś ją mógł "wziąć podstępem". I wówczas mogło dojść do wywiezienia, gwałtu, zabójstwa. Oczywiście sprawa może mieć również związek z osobą z najbliższego otoczenia. To są trzy podstawowe wersje, tego, co się mogło wydarzeń, które policja bada - podsumował.

Mąż zaginionej Izabeli o relacjach z żoną

Głos publicznie zabrał też małżonek zaginionej. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" wyjaśnił, dlaczego nie obecnie nie mieszka z żoną.

To była wspólna decyzja. Uznaliśmy, że musimy od siebie odpocząć. Codziennie mieliśmy jednak ze sobą kontakt, bo mieszkam obok. Żyjemy w zgodzie. Iza wie, że zawsze może na mnie liczyć. Jestem przekonany, że nie uciekła. Jeżeli jednak tak się stało, to chcę jej powiedzieć, bo może będzie to czytać, że rodzice bardzo się martwią, ja również - przekazał.

Jak podkreśla gazeta.pl, w dniu zaginięcia Izabela Parzyszek miała kontaktować się nie tylko z ojcem, ale także z mężem.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(45)
WYRÓŻNIONE
Olga
3 miesiące temu
Niedawno też była taka historia, maz szukał żony a okazało sie, ze to on ja zabił...
🤔🤔🤔
3 miesiące temu
Czuję ,że to Pan mąż coś tu kręci szkoda kobiety
Znak zapytani...
3 miesiące temu
Dziwna sprawa z mężem...
Asia
3 miesiące temu
Rzeczywiście dziwna ta relacja z mężem. Twierdzi, że bardzo ją kocha a mimo to postanowili od siebie "odpocząć". No, która żona nie pragnie, żeby mąż ją tak bardzo kochał? Ja takiej nie znam. Chyba, że była to miłość zaborcza i "niezdrowa".
Ttt
3 miesiące temu
Na 90 pr mąż wie co sie stalo
NAJNOWSZE KOMENTARZE (45)
Aja
3 miesiące temu
Albo mąż 3 te rzeczy wykonać policyjne frezy .
Mario
3 miesiące temu
Wspaniale świadectwo dla zboru sw.Jehowy .Tam był grzebał to wyjdzie prawda o tej organizacji Pozdrawiam
Tora
3 miesiące temu
Ucieczka z sekty
Numer27
3 miesiące temu
Moze ojca dopytac..i kto ti przybyl z pomoca do rzekomo popsutego auta.Zarty jakies czy co?I kto za to szukanie zaplaci?przeciez to sa koszty.tyly ludzi.psow zatrudnionych.
Matka
3 miesiące temu
A ma dzieci?
Ojojoj
3 miesiące temu
Jakim cudem osoby, które przyjechały po auto wsiadły do zamkniętego pojazdu i odjechały bez szukania kobiety? A gdyby wyszła za potrzebą i zasłabła, a auto jej ktoś zabrał z drogi to kto by za to odpowiedział? Mąż mówi o zaginionej beż szacunku - wozi siebie i powietrze - to oznacza, że była dla niego nikim. Czy on ma alibi?
coco
3 miesiące temu
Czy ona była w ogóle na tej autostradzie? Dzwoni do ojca, chociaż mąż jest mechanikiem. Separacji nie ma, gdy mąż ze znajomymi przyjeżdża po samochód (zatarcie śladów w pojeździe?). Sądzę, że policja już sporo wie. Współczuję jej rodzicom.
Julia
3 miesiące temu
Może tak być że chciała odejść z organizacji świadków Jehowy...
Michał
3 miesiące temu
Moim zdaniem nie można ignorować wątku udziału służb rosyjskich w tym niby porwaniu. Możliwe że współpracowała z nimi , przekazywała jakieś tajne informacje i w odpowiednim czasie, w obawie przed dekonspiracją postanowili ją wywieźć ( podobnie jak sędziego kilka miesięcy temu). Moim zdaniem kryminalni powinni przyjrzeć się życiu zawodowemu zaginionej, czym się zajmowała, czy miała dostęp do informacji niejawnych lub takich które mogły być w zainteresowaniu rosyjskich służb.
Gość
3 miesiące temu
Wierzę w pudelkowiczowych detektywów, oni wcześniej ją znajdą, niż policja 🕵️a swoją drogą naprawdę dziwne to zniknięcie.
Gość
3 miesiące temu
Ktoś kto mówi,że woziła ze sobą powietrze wzbudza we mnie podejrzenie i to bardzo, dokładność, pedantycznosc, psychopatia
Gosc
3 miesiące temu
Pytanie, co ona robiła przez godzinę, dlaczego nie zadzwoniła po lawetę, czy była tam sama, Drugie pytanie ważne, dlaczego mężuś nie wstawił posta na FB żeby Ją znaleźć? Chyba każdy normalny zatroskany człowiek tak robi...
Malinka
3 miesiące temu
Myślę że ona chciała odejść z tej sekty tylko nie wiedxiała jak .
Jaro
3 miesiące temu
Proponuję przestrzegać męża, koleżankę coś muszą wiedzieć a może coś ich łączy