Wybór imienia dla dziecka to niełatwe wyzwanie. Często rodzice zmagają się z dylematem, na jakie imię się zdecydować, nawet do ostatniej chwili. Gdy w końcu wszystko zostaje ustalone, nie zawsze spotyka się to z aprobatą otoczenia, a najbliżsi czasami nawet otwarcie krytykują wybraną opcję. O tym przekonała się czytelniczka portalu eDziecko, która opowiedziała o swoich doświadczeniach związanych z wyborem imienia dla swojego dziecka.
Decyzja o imieniu dla dziecka może być dla rodziców stresująca, ponieważ wpłynie ona na całe życie ich pociechy. Inspiracji można szukać wszędzie - w internecie, książkach z imionami czy drzewie genealogicznym. Chociaż dla niektórych wybór jest prosty i decydują się na imię, które po prostu im się podoba, inni biorą pod uwagę zdanie dziadków czy innych członków rodziny. Czytelniczka portalu eDziecko opowiedziała o swojej historii związanej z wyborem imienia dla córeczki.
Kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, z mężem zaczęliśmy dość szybko zastanawiać się nad imieniem dla naszego dziecka. Gdy okazało się, że urodzę córkę, wybór był dla nas oczywisty. Chcieliśmy nadać jej imię na cześć mojej prababci - Heleny. Niestety, rodzina ze strony męża wyśmiała ten pomysł. Bratowa stwierdziła, że to imię brzmi jak oranżada, a gdy mała pójdzie do szkoły, to na pewno zostanie przechrzczona.
Kobieta była zszokowana i zniesmaczona słowami bratowej. Jej mąż próbował ją pocieszyć i prosił, aby nie zwracała na to uwagi. Ostatecznie udało jej się to zignorować, a para podjęła samodzielnie decyzję o imieniu dla dziecka, wybierając to, które początkowo planowali.