Radosław Majdan świętuje 52. urodziny. Dzisiejszy solenizant może pochwalić się wieloletnim doświadczeniem zdobytym na europejskich i azjatyckich boiskach. Prawdziwy rozgłos w medialnej rzeczywistości zapewniły mu jednak partnerki znane z pierwszych stron plotkarskich magazynów.
Spore zasługi w podkręceniu zainteresowania wokół sportowca należy przypisać jego trzeciej żonie. To właśnie z ust Małgorzaty Rozenek po raz pierwszy padło skierowane pod jego adresem pieszczotliwe określenie "Pysiula". Osiągnięcie niezagrożonej już wysokiej pozycji w barwnym świecie celebrytów nieco przysłoniło jego piłkarskie dokonania.
ZOBACZ: Tak dziś wygląda pierwsza żona Radosława Majdana. Sylwia spełnia się teraz w świecie mody (ZDJĘCIA)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edukacyjna droga Radosława Majdana
Obecny komentator Ekstraklasy spędził ponad połowę swojego życia w rodzinnym Szczecinie. To właśnie tam w trakcie pierwszego etapu edukacji w Szkole Podstawowej nr 48 nauczyciel wychowania fizycznego zaszczepił w nim sportową pasję.
Byłem wtedy bodajże w piątej klasie szkoły podstawowej. (...) Występowałem na jednym z turniejów międzyszkolnych i śp. trener Włodzimierz Obst zaproponował mi grę w Pogoni. Przeniosłem się do klasy sportowej, bo wtedy cała ich drużyna była zgrupowana w jednej klasie, a wychowawcą był trener, więc był to bardzo dobry układ - wspominał w rozmowie z serwisem Weszło Junior.
Z biegiem czasu Radosław Majdan zasilił skład pierwszej drużyny. Karierę w klubie łączył z nauką w VIII Liceum Ogólnokształcącym. "Pysiula" widnieje na liście słynnych absolwentów szkoły obok 9 innych nazwisk, wśród których można również wypatrzeć m.in. znanego z serialu "BrzydUla" aktora Mariusza Zaniewskiego.
Radosław Majdan z dnia na dzień rzucił studia
Po ukończeniu "ogólniaka" bramkarz pozostał w stolicy Pomorza Zachodniego. Cieszący się niesłabnącą sympatią kibiców Pogoni Szczecin zawodnik zapragnął pogłębić zainteresowanie sportem. W tym celu tuż po maturze złożył papiery do Instytutu Kultury Fizycznej.
Będący u schyłku nastoletniego okresu Radosław Majdan wykazywał się niemałą modową odwagą. Na początku lat 90. stanowiących definitywne zerwanie z PRL-owską rzeczywistością młody mężczyzna był jednym z pionierów prób doganiania stylizacyjnych trendów z odległego Zachodu. Ekstrawagancja sportowca, która przejawiała się m.in. w ozdabianiu elementów garderoby kolorowymi dodatkami, nie była w smak jego belfrom.
Już na początku nauki w szkole wyższej "podpadł" nauczycielowi gimnastyki, który zwrócił mu niewybredną uwagę na temat jego długich włosów. Znany ze swej nieustępliwości piłkarz wyraźnie dał do zrozumienia, co sądzi na temat konieczności wizyty u fryzjera. W przypływie negatywnych emocji opuścił salę, definitywnie kończąc edukację.
Według jednej z zapomnianych już plotek Radosław Majdan rzekomo odczuwał spory dyskomfort z powodu porzuconych studiów. Obawiał się, że będzie kiepsko wypadać na tle wykształconej rodziny Rozenek.
Brak edukacji zaczyna mu doskwierać. Myśli o tym, by uczyć się i kiedyś skończyć studia marketingowe. Dla bezpieczeństwa oraz spokoju Małgosi i jej bliskich - zdradził kilka lat temu jego znajomy cytowany na łamach tygodnika "Świat i Ludzie".
Majdan nie zdecydował się już na powrót do podręczników. Skutecznie wykorzystał jednak inne atuty, by zdobyć przychylność najbliższych "Perfekcyjnej".