Tegoroczna Gala Gwiazd Plejady przyciągnęła na ścianki grono znanych i lubianych. Swoimi wdziękami pochwaliły się m.in. stała bywalczyni wydarzeń rozrywkowych Klaudia Halejcio, a także 14-letnia Viki Gabor szokująca wyrazistym makijażem.
Na salonach nie mogło zabraknąć jednej z barwniejszych postaci polskiego show biznesu.target="_blank"> Iwona Węgrowska raz jeszcze udowodniła, że występy na czerwonych dywanach nie są jej obce, a przed obiektywami fotoreporterów czuje się jak ryba w wodzie. Jej sukienka rodem z bajki Disneya przykuwała uwagę wszystkich, dlatego postanowiliśmy podpytać piosenkarkę o pomysł stojący za doborem zachwycającej kreacji.
Węgrowska wtajemniczyła Pudelka w proces powstawania stylizacji, który, jak się okazało, nie przebiegał bez przeszkód:
Mój projektant przywiózł mi ją [sukienkę] specjalnie z Częstochowy, tak się pofatygował, bardzo jestem wdzięczna. Przywiózł mi dwie piękne kreacje, nie mogliśmy się zdecydować i wybrałam w końcu niebieską, była złota i niebieska - opowiadała z pasją.
Podczas rozmowy padło pytanie o stosunek artystki do negatywnych komentarzy dotyczących jej wulgarnego stylu:
Bez przesady, po prostu jestem sobą, jak mam ochotę się ubrać tak to się ubiorę tak, jak mam ochotę, mogę być kopciuszkiem. Kobieta zmienną jest, jak kameleon, dzisiaj jestem taką Elsą - kontynuowała rozmarzona.
Kreacja Iwony przypomina księżniczkę rodem z bajki?
Czy redaktorzy Pudelka śledzą gwiazdy i robią im zdjęcia zza krzaka? Tego dowiecie się w najnowszym odcinku Pudelek Podcast!