Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ignacy Węgrzyn
Ignacy Węgrzyn
|

Produkcja "Nasz nowy dom" opublikowała zdjęcia kota i wywołała aferę. Głos zabrała już fundacja: "Trafił do nas w agonalnym stanie"

2
Podziel się:

Produkcja "Nasz nowy dom" w internetowych postach promujących program chwaliła się kotkiem należącym do jednej z rodzin. Gdy okazało się, że zwierzę jest poważnie chore, posty zniknęły z sieci. Fundacja, która odebrała rodzinie kota, zabrała głos.

Produkcja "Nasz nowy dom" opublikowała zdjęcia kota i wywołała aferę. Głos zabrała już fundacja: "Trafił do nas w agonalnym stanie"
Skandal w "Nasz nowy dom" (AKPA)

Ponad 10 lat temu "Nasz nowy dom" zadebiutował na antenie Polsatu, a dziś jest jednym z najpopularniejszych programów stacji. W każdym odcinku show ekipa Elżbiety Romanowskiej w 5 dni odmienia los rodziny, która dotychczas mieszkała w warunkach nienadających się do normalnego użytku. Ostatnio wokół uwielbianej przez widzów produkcji zebrało się jednak wiele kontrowersji.

Jakiś czas temu w mediach społecznościowych produkcja chwaliła się kotem, należącym do jednej z rodzin, u której przeprowadzono remont. Zwierzę, które było czule nazywane "nowym kierownikiem budowy", zwróciło uwagę internautów, ze względu na jego problemy zdrowotne. Po licznych komentarzach produkcja postanowiła usunąć zdjęcia i zabrała głos w sprawie kotka Karolka (kota - przypis. red.).

Cierpi na nosówkę i choć jest leczony przez rodzinę, jego rokowania są niestety bardzo złe. Ale cieszymy się, że choć w małym stopniu mogliśmy poprawić jego życie. Dziękujemy, że jesteście czujni i że Wam zależy – przekazali w mediach administratorzy profilu "Nasz Nowy Dom" cytowani przez redakcję "Super Expressu".

Afera wokół programu "Nasz nowy dom"

Sytuacji postanowiła przyjrzeć się redakcja "Super Expressu". Sprawa ma jednak drugie dno, ponieważ głos w sprawie kota Karolka zabrała także Fundacja Serce Dla Zwierząt, która ma zajmować się chorym zwierzęciem już od dobrych kilku miesięcy. Według przedstawicieli fundacji kot trafił do ich placówki jeszcze w trakcie nagrywania programu i cudem uniknął śmierci.

Serio? Rodzina leczy kota? Kot trafił do nas w agonalnym stanie, jeszcze w trakcie nagrywania programu. Jesteśmy zdruzgotani, zniesmaczeni tym, jak traktujecie zwierzęta. Radosne nagrywanie materiału w roli głównej z kotem, któremu leci krwista wydzielina z nosa i ledwo oddycha. Fajna zabawa, prawda? Ile kosztowałby weterynarz, ile zajęłoby czasu znalezienie pomocy dla niego? - napisała Fundacja Serce Dla Zwierząt cytowana przez redakcję tabloidu.

Polsat, tak duża stacja, i nawet nie umiecie zachować pozorów. Nawalił zapewne dział marketingu/PR-u, wrzucając post z kotem, ale dzięki temu wyszła na jaw obłuda, z jaką działacie. A "ten kot" miał imię... Nazywa się Karolek. U nas w końcu dowiedział się, czym jest społeczeństwo. Karolek jest nadal w trakcie leczenia, pomimo że był już blisko przejścia za Tęczowy Most - podsumowano.

Zbiórka na pomoc dla kota Karolka

Ponieważ kot wymaga specjalistycznego leczenia, Fundacja Serce Dla Zwierząt postanowiła zorganizować specjalną zbiórkę. Fundusze zebrane podczas zbiórki zostaną przeznaczone m.in. na odrobaczenie, odpchlenie, szczepienia i kastrację Karolka. Nie brakuje jednak głosów internautów, którzy sugerują, że ekipa programu "Nasz Nowy Dom" powinna pokryć przynajmniej część kosztów leczenia zwierzaka.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(2)
Mooo
miesiąc temu
Katarzyna Dowbor by na to nie pozwoliła. A tłustej to obojętne, żeby się kasa zgadzała.
Czarna
miesiąc temu
Ten program powinien być zlikwidowany można pomagać w sytuacji wydarzeń losowych ale nie gdzie ludzie sami doprowadzają domy do ruiny a takuch było pełno
Najnowsze komentarze (2)
Czarna
miesiąc temu
Ten program powinien być zlikwidowany można pomagać w sytuacji wydarzeń losowych ale nie gdzie ludzie sami doprowadzają domy do ruiny a takuch było pełno
Mooo
miesiąc temu
Katarzyna Dowbor by na to nie pozwoliła. A tłustej to obojętne, żeby się kasa zgadzała.