Prawda wyszła na jaw. Oto powód, dla którego zwolniono wszystkich z "Pytania na Śniadanie"
"Pytanie na Śniadanie" przeszło totalną metamorfozę, a już niedługo przedstawione zostaną nam nowe duety, które będą nas budzić każdego ranka. O przyczynach wymiany dotychczasowej ekipy w ekskluzywnej rozmowie z naszym serwisem opowiada świeżo mianowana szefowa programu, Kinga Dobrzyńska.
Nowa ekipa zarządzająca TVP nie traci czasu. Od pewnego czasu jesteśmy świadkami serii radykalnych zmian na Woronicza. Te roszady stały się gorącym tematem w mediach informacyjnych i plotkarskich w całej Polsce. Od kiedy opozycja przejęła ster, w telewizji publicznej dochodzi do licznych zwolnień i transferów. Jeszcze do niedawna wydawało się, że pozycja dziennikarzy zajmujących się tematyką lifestyle'ową jest bezpieczna, ale szybko okazało się, że sytuacja może się zmienić.
Z początku zakładano, że część prowadzących "Pytanie na Śniadanie", jak Izabella Krzan i Tomasz Kammel, znów pojawi się na ekranie w swoich starych rolach. Jednak w środę ujawniono, że zmiany dotknęły również ich. W efekcie tego odeszła cała dotychczasowa ekipa, a nowa dyrekcja postawiła na świeże twarze. Warto zaznaczyć, że Małgorzata Tomaszewska, będąca w ciąży, nie została zwolniona z TVP. Straciła jedynie angaż w "Pytaniu na Śniadanie".
Szefowa "Pytania na Śniadanie" zdradza powód zwolnień
Kinga Dobrzyńska, nowa szefowa programu, zapowiada, że chce w swoim zespole pięć nowych duetów prezenterskich i już realizuje ten cel. W rozmowie z Pudelkiem przyznała, że była gotowa na falę krytyki po wprowadzeniu tak drastycznych zmian. Dyrektor jest przekonana, że ta rewolucja była niezbędna i tymczasowe niezadowolenie części społeczeństwa związane z "odmłodzeniem" twarzy stacji nie potrwa długo. Poprzedni skład programu kojarzył się z prawicowymi sympatiami, a Dobrzyńska dąży do tego, by w "PnŚ" panowała neutralność.
"Zdaję sobie sprawę, że jestem wyzywana teraz od najgorszych, ale, proszę mi uwierzyć, nie wyrzuciłam nikogo za to, że pracował w tej redakcji do tej pory. Pożegnałam się po prostu z osobami, które zachwiały dziennikarstwo. Dziennikarz jak sędzia, musi być bezstronny " – stwierdziła Dobrzyńska.
Do tej pory widzowie mieli okazję zobaczyć dwie nowe pary prowadzących. Debiut zaliczyli Joanna Górska i Robert Stockinger, a później dołączyli Klaudia Carlos i Robert El Gendy. Następne nowe twarze w TVP poznamy w ciągu najbliższego tygodnia.
Nowi prowadzący "Pytania na Śniadanie" - kim są?
Nowy duet zadebiutuje w najbliższą sobotę, prowadząc od razu trzy odcinki programu, a kolejna para ma się pojawić prawdopodobnie 1 lutego. "Nie chciałabym, aby te osoby były nazywane gwiazdami – to są dziennikarze, profesjonaliści" – podkreśla Dobrzyńska.
Na pytanie o ewentualność jednopłciowych par prowadzących, odpowiedziała stanowczo: "Nie. Nie będzie takich par. Uważam, że różne tematy są odbierane inaczej przez kobiety i mężczyzn, dlatego chcę, aby rozmowy w programie były prowadzone w ten sposób."
Czy strategia Dobrzyńskiej przyniesie oczekiwany efekt i czy zmiany w "Pytaniu na Śniadanie" rzeczywiście sprawią, że program zyska na jakości? Czekamy na Wasze opinie!