Program "Razem odNowa" niedawno zadebiutował na antenie, a już ma na koncie pierwszą poważniejszą aferę. Chodzi o odcinek z udziałem Moniki i Patryka, którym Ewa Chodakowska i Joanna Krupa próbowały pomóc pokonać małżeński kryzys. Ich związek wisiał na włosku po tym, jak kobieta odeszła do kolegi z pracy, a potem wróciła do męża, gdy nowa relacja nie przetrwała próby czasu. Wyznała też, że nie jest zadowolona z ich pożycia intymnego.
Uczestniczka "Razem odNowa" o reakcjach po premierze odcinka. Dostała telefon
Fakt, że kobieta dywagowała przed kamerami o tym, że jej mąż nie ma wzwodu, wywołała gorącą dyskusję w sieci. Do sprawy odniosła się też Caroline Derpienski, która zarzuciła Monice nieuczciwość i manipulację, a prowadzącym promowanie szkodliwych wzorców. Wszystko po tym, jak kobieta ujawniła prywatne wiadomości, które "dolarsowa" celebrytka wysyłała do jej męża. Caroline już ustosunkowała się do sprawy.
Od nagrań do programu minęło już trochę czasu, tak więc portal Plejada postanowił zgłosić się do Moniki z propozycją wywiadu. Dziś wspomina, że po emisji odcinka z udziałem swoim i męża otrzymała kilka telefonów, w tym od Ewy Chodakowskiej, która "chciała im dodać otuchy". To, co się działo po premierze, miało ją z kolei nieprzyjemnie zaskoczyć.
Zaraz po emisji odcinka zadzwoniła do mnie Ewa Chodakowska ze słowami wsparcia. Chciała dodać nam otuchy, spytać, jak się czujemy - wspomina. Rozmawiała również z moim mężem. Później dzwoniła pani psycholog i pytała, jak sobie radzimy z hejtem, który niestety bardzo nas zaskoczył i był nieprzyjemny. Dała nam wiele cennych rad. Do tej pory jesteśmy w stałym kontakcie zarówno ze specjalistką, jak i z prowadzącymi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Monika przyznała, że jej mąż początkowo był sceptycznie nastawiony do pomysłu udziału w programie, ale w końcu zmienił podejście. Problemy, które pogrążały ich małżeństwo, dziś mają się ponoć stopniowo rozwiązywać.
Po programie Patryk jeździł do seksuologa, miał kilka wizyt, natomiast niezbędne okazało się leczenie farmakologiczne. Mąż trafił więc do psychiatry i obecnie leczy się na miejscu, w Słubicach. Dostaje leki, sytuacja się poprawiła. Jest zupełnie inaczej, niż było na początku.
Monika z "Razem odNowa" odpowiada na krytykę. Wspomniała o "tabu"
Uczestniczka odniosła się też do sprawy, która budziła największe emocje, czyli właśnie publicznego dywagowania o problemach męża ze wzwodem. Kobieta utrzymuje, że mąż zgodził się na to, aby poruszyła ten temat przed kamerami.
Wiedziałam, że to będzie dla niego trudny temat, zresztą pewnie dla każdego mężczyzny, dlatego długo o tym rozmawialiśmy. Patryk wyraził zgodę, powiedział OK, jeżeli ten program ma nam pomóc, to powiedzmy o tym publicznie. Więc zdecydowaliśmy się na szczerość, zaufaliśmy specjalistom.
Monika wspomniała też o tym, że wraz z mężem chcieli "przełamać tabu", które panuje wokół problemów par w sypialni. Dziś zapewnia, że układa im się ponoć lepiej niż kiedykolwiek.
Chcieliśmy przełamać tabu, pokazać, że nawet o tak intymnej kwestii, jaką są problemy ze wzwodem, można mówić publicznie, próbować sobie z nią poradzić, pokonać problem i iść do przodu. Chcieliśmy, by ludzie zobaczyli, że to jest do przezwyciężenia - wyjaśnia. Po programie musieliśmy się na nowo dotrzeć i polubić, bo tego właśnie brakowało w naszym związku. Nie było między nami głębszego porozumienia. Teraz istotne jest nie tylko zaspokojenie seksualne, ale również emocjonalne.
Przekonała Was?