Na początku XXI wieku w rodzimym show biznesie głośno było o romantycznej relacji Michała Wiśniewskiego i Marty Mandrykiewicz. Małżeństwo z czasem doczekało się dwójki dzieci Xaviera Michała i Fabienne Marty. Choć ich związek nie przetrwał próby czasu, to nietuzinkowy ślub wspomina się po dziś dzień.
W 2002 roku para złożyła przysięgę małżeńską w urzędzie stanu cywilnego. Rok później zakochani zdecydowali się wziąć ślub kościelny, który odbył się w Kirunie, na północy Szwecji (zaledwie 145 km od bieguna północnego). Niespełna dwa tygodnie później nagranie z uroczystości zostało wyemitowane przez stację TVN.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ślub Michała Wiśniewskiego i Mandaryny kosztował majątek
Wydarzenie zorganizowano z rozmachem. Uroczystość odbyła się w wykutej w lodzie kaplicy, a na miejscu nie zabrakło reniferów, lodowych tronów i nietuzinkowych kreacji. Michał zaprezentował się w srebrnym błyszczącym garniturze, z kolei Marta zadała szyku w białej sukni z bolerkiem przypominającym futro niedźwiedzia polarnego. Szacowano wówczas, że całe przedsięwzięcie miało kosztować młodą parę około 2 mln zł. Jak dzisiaj Wiśniewski wspomina "ślub na biegunie"?
Wynająłem sobie Boeinga i zabrałem swoich gości na biegun północny, żeby wziąć ślub. I okej. No, tanio nie było, ale pozostały mi z tego przepiękne wspomnienia. No jeden powie, że no dobra, ale mogliście sobie pójść do McDonald's świętować. Tak, mogliśmy, ale był inny pomysł. [...] Czy ja bym to drugi raz zrobił? Nie - powiedział Wiśniewski w podcaście "WINI Rozmawia".