Trwa ładowanie...
Przejdź na
Michu
|
aktualizacja

Marcin Gortat ma starszą żonę. Długo ukrywali, jaka jest między nimi różnica wieku

1
Podziel się:

Marcin Gortat wiedzie szczęśliwe życie na Florydzie wraz ze swoją żoną. Nie każdy o tym wie, że jego ukochana, Żaneta Stanisławska, jest od niego starsza. Dowiedzieliśmy się, jaka jest między nimi różnica wieku.

Marcin Gortat ma starszą żonę. Długo ukrywali, jaka jest między nimi różnica wieku
Marcin Gortat z ukochaną (Instagram)

Marcin Gortat bardzo chroni swoją prywatność. Gdy wiosną 2021 roku plotkarskie media zaczęły informować o jego ślubie, to fani osłupieli z zaskoczenia. Wszyscy wiedzieli, że od 2019 roku koszykarz spotyka się z Żanetą Stanisławską, jednak nikt nie spodziewał się ślubu. Ostatecznie okazało się, że w każdej plotce tkwi ziarno prawdy. We wrześniu 2021 r. w programie "Dzień Dobry TVN" Gortat przyznał, że ożenił się z ukochaną.

Wiadomo, jaka jest różnica wieku między Marcinem Gortatem a jego żoną

Nie ulega wątpliwości, że Gortat jest szalenie zakochany w swojej żonie. Świadczą o tym chociażby jego wypowiedzi na temat swojej wybranki.

Właściwie to mam żonę, o jakiej całe życie marzyłem. Dla mnie jest najważniejsza i najpiękniejsza na świecie. Lepiej nie mogłem trafić - mówił w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet".

Mimo że 40-letni sportowiec cieszy się ogromną popularnością, to jego ukochana jest bardzo tajemnicza. Wiele osób do tej pory nie wiedziało, ile lat ma Żaneta. Niespodziewanie sam Gortat uchylił rąbka tajemnicy w tej sprawie. Jakiś czas temu były koszykarz złożył jej życzenia urodzinowe, dzięki czemu fani dowiedzieli się, że Stanisławska ma 41 lat, czyli jest starsza od swojego męża o rok.

Pasują do siebie?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(1)
Mag.
2 miesiące temu
I takim ludziom kibicujmy a nie jakieś proste tutki jak Siwiec czy inne patocelebrytki…
Najnowsze komentarze (1)
Mag.
2 miesiące temu
I takim ludziom kibicujmy a nie jakieś proste tutki jak Siwiec czy inne patocelebrytki…