Kwestia wysokich emerytur dla gwiazd wywołuje nieoczekiwanie sporo emocji wśród ludzi. Okazuje się, że ci, którzy na przestrzeni lat osiągnęli wysokie zarobki, nie zawsze otrzymują duże kwoty z ZUS-u. Niektóre znane postacie ze świata rozrywki otrzymują kwoty nawet niższe niż minimalne stawki, a rekordzista przez lata może liczyć na zaledwie powyżej... 7 złotych.
Nie jest sekretem, że liczne gwiazdy narzekają na sumy, które dla nich wyliczył ZUS, co ma związek z niskimi składkami i liczbą lat spędzonych na umowach o dzieło. Na tle takich osób jak Maryla Rodowicz czy Alicja Majewska, interesująco prezentuje się emerytura Marcina Gortata, który dzięki grze w NBA zgromadził majątek szacowany nawet na 489 milionów złotych. Okazuje się, że to nie jedyny atut.
Emerytura Marcina Gortata. Dostaje większe świadczenie niż byli prezydenci
W rozmowie z Onetem Gortat niegdyś potwierdził, że oficjalnie został emerytem. Biorąc pod uwagę kwotę, którą otrzymuje, faktycznie można to zrozumieć. Jego świadczenie zostało wyliczone na podstawie liczby sezonów spędzonych w NBA, a za każdy sezon były zawodnik otrzymuje 700 dolarów miesięcznie. Przez całą karierę 40-latek oszczędzał fundusze na emeryturę, co obecnie przynosi mu korzyści.
Od ponad roku jestem emerytem. W dosłownym znaczeniu tego słowa. Co miesiąc pobieram świadczenie i jestem zadowolony z jego wysokości. Oczywiście te pieniądze nie wzięły się znikąd. Sam musiałem je zgromadzić, bo każdy zawodnik występujący w NBA jest zobowiązany do tego, aby część bieżących dochodów odkładać na funduszu emerytalnym.
W tej chwili wartość mojego funduszu, z którego wypłacana jest emerytura, wynosi 4,5 miliona dolarów. Całkowicie będę mógł go zlikwidować, gdy skończę 50 lat. Wtedy te pieniądze w całości trafią do mnie - wyjaśnia.
Jest jednak pewien zgrzyt, który dla niego jednak nie powinien być większym problemem. 40-latek w tej chwili może angażować się tylko w działalność dobroczynną, bo inaczej nie mógłby pobierać emerytury, jeśli zacząłby zarabiać.
Bajeczna emerytura Marcina Gortata. Musiał spełnić pewien warunek
Obecnie skupiam się tylko na działalności charytatywnej, ale gdybym zdecydował się na pracę jako trener i za to otrzymywał wynagrodzenie, to nie miałbym prawa do pobierania emerytury - potwierdził.