Tuż przed wakacyjną przerwą scenarzyści "M jak miłość" zaserwują widzom potężną dawkę emocji. W 1736. odcinku serialu dojdzie do dramatycznych wydarzeń. Przerażające chwile poprzedzone zostaną scenami beztroskiego odpoczynku Zduńskich. Podczas romantycznego spaceru Piotrek podaruje Kindze zachwycający naszyjnik.
Nie pamiętam, kiedy ostatnio mogliśmy tak nigdzie się nie spieszyć - oznajmi z wdzięcznością Kinga.
Jesteśmy cholernymi szczęściarzami. Mamy wszystko, co w życiu najważniejsze - stwierdzi szczęśliwy Piotrek.
Gdy rozanielona Kinga poprosi ukochanego, aby jej obiecał, że zawsze będą tak szczęśliwi, Piotrek zapewni: Obiecuję. A ja zawsze dotrzymuję słowa!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"M jak miłość": odcinek 1736. Piotrek mocno podupadnie na zdrowiu
W odcinku 1736. Sielanka Zduńskich zostanie przerwana niespodziewanym upadkiem zdrowia Piotrka, który nagle źle się poczuje i zasłabnie w ogrodzie. Kinga natychmiastowo wezwie pogotowie, a następnie poinstruowana telefonicznie przez Artura wykona mężowi reanimację.
Odchyl mu głowę, żeby udrożnić drogi oddechowe. Przystaw mu ucho do ust, sprawdź, czy oddycha! Jeśli przez dziesięć sekund nie poczujesz oddechu, zacznij uciskać klatkę piersiową! Już jedziemy! - zapewni przerażoną Kingę Artur.
ZOBACZ: Gwiazdka "M jak Miłość" zapałała uczuciem do młodego piłkarza! Los im niestety nie sprzyja...
W 1736. odcinku "M jak miłość" lekarze będą walczyć o życie Piotrka Zduńskiego
Gdy na miejsce dotrą ratownicy, stan Zduńskiego wciąż będzie alarmujący. Medycy stwierdzą, że Piotrek doznał rozległego zawału. Przewożąc ukochanego Kingi do szpitala, dojdzie u niego do kolejnego zatrzymania akcji serca. Na szczęście specjalistom uda się uniknąć najgorszego. Piotrek trafi na oddział kardiologi.
Piotruś... Dziś nad rzeką coś mi obiecałeś, pamiętasz? Trzymam cię za słowo - powie w szpitalu zapłakana Kinga.
Widzowie dowiedzą się, czy lekarze zdołają uratować Piotrka dopiero po wakacyjnej przerwie.