Brytyjska rodzina królewska od lat jest obiektem wielu teorii spiskowych. Część z nich bywa zabawna, inne są po prostu absurdalne, jednak zawsze znajdą się osoby, które uznają daną historię za prawdopodobną. Jedną z plotek, która krąży w kuluarach już od dawna, jest ta dotycząca pokrewieństwa króla Karola III i księcia Harry'ego. Pojawiały się bowiem domysły, że to nie monarcha jest ojcem eksroyalsa.
Król Karol III nie jest biologicznym ojcem Harry'ego? Eksroyals wyznał prawdę
Royalsi z reguły nie odnoszą się do podobnych plotek, co, biorąc pod uwagę, jak absurdalna jest część z nich, dziwić raczej nie powinno. W przypadku spekulacji o tym, jakoby król Karol III nie był ojcem Harry'ego, stało się jednak inaczej. Wszystko przy okazji zeznań eksroyalsa przed Sądem Najwyższym w Londynie, co było częścią procesu przeciwko Mirror Group Newspapers.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nieoczekiwanie podczas zeznań pod przysięgą Harry wrócił myślami właśnie do plotek o tym, jakoby jego prawdziwym ojcem był James Hewitt, ówczesny oficer brytyjskiej armii. W sieci pojawiały się nawet "dowody" na to, że to nie Karol, lecz właśnie kochanek księżnej Diany jest biologicznym ojcem księcia.
Gazety przedrukowywały informację, jakoby moim biologicznym ojcem był James Hewitt, czyli człowiek, z którym moja matka miała romans już po tym, jak przyszedłem na świat - zeznał Harry.
Okazuje się jednak, że nawet sam Harry nie był kiedyś świadomy tego istotnego szczegółu. Dziś już wiemy, że to nieprawda, a eksroyals utrzymywał, że jego zdaniem była to jedynie próba skłócenia go z rodziną.
Kiedy pojawiły się te artykuły, nie byłem świadomy, że matka nie poznała majora Hewitta przed moimi narodzinami. To było okrutne i bolesne. Sam sobie zadawałem pytanie o to, jakie motywy stały za tworzeniem takich artykułów. Może o zasianie wątpliwości w czytelnikach, dzięki czemu można by mnie odciąć od rodziny królewskiej? - zastanawiał się.
Harry wspomniał też o sprawie w książce "Spare" i nie krył emocji.
Plotkowano wtedy, że moim prawdziwym ojcem był ekskochanek mojej matki, James Hewitt. Jednym z powodów były jego rude włosy, innym - sadyzm. Czytelnicy tabloidów uwielbiali to, że młodszy syn księcia Karola może nie być prawdziwym synem księcia Karola. Z jakiegoś powodu ten "żart" nigdy im się nie znudził - opisywał w gorzkim tonie.