O tym, że relacje księcia Harry'ego i Meghan Markle z rodziną królewską są, delikatnie mówiąc osobliwe, raczej nie trzeba nikogo specjalnie przekonywać. Wystarczy przypomnieć wydanie pikantnej autobiografii, która narobiła sporo zamieszania w mediach na całym świecie. Wszystko wskazuje na to, że na horyzoncie szykuje się kolejna afera z udziałem byłych członków brytyjskiego dworu.
ZOBACZ TAKŻE: Meghan Markle POMINIĘTA przy tworzeniu historycznej okładki "Vogue'a"?! Internauci snują teorie: "Edward ją WYKLUCZYŁ"
Chociaż młodszy syn króla Karola III wraz z żoną odeszli z rodziny królewskiej cztery lata temu, to jednak małżonkowie nie odcięli się definitywnie od swojej książęcej przeszłości i właśnie ruszyli z nowym projektem. Harry i Meghan uruchomili odświeżoną stronę internetową swojej fundacji o dość wymownej domenie sussex.com, która zastąpiła dotychczasową stronę internetową ich fundacji Archewell.
Książę Harry i księżna Meghan znów wywołali aferę?
Nie da się ukryć, że nazwa strony internetowej księcia Harry'ego i Meghan Markle, która jednoznacznie nawiązuje do ich dawnych tytułów książęcych, wywołała wiele kontrowersji. Jak donoszą media, nazwa szczególnie nie podoba się członkom rodziny królewskiej. Informator "Daily Mail" zauważył, że małżonkowie nie mają prawa używać tytułu do celów komercyjnych, co może wywołać sprzeciw ze strony Pałacu, ponieważ "zarabia" na ich starych powiązaniach.
Będą mieli poważne problemy za korzystanie z nazwy Sussex. Jest to tytuł królewski i jeśli serwis będzie wykorzystany komercyjnie, zostanie zamknięty. To po prostu zdumiewające, że nie widzą, jakie to niedorzeczne — stwierdza informator "Daily Mail".
Trochę odmienne zdanie ma inne źródło "Daily Mail". Informator portalu zaznacza, że Harry i Meghan wciąż formalnie są księciem i księżną Sussexu, więc wspomnienie o tym na ich stronie jest po prostu zgodne z faktem.
Książę Harry i Meghan są księciem i księżną Sussex. To jest fakt. To jest ich nazwisko i przydomek - zauważa informator portalu.
Będzie afera?