Wówczas jeszcze nastoletni Taylor Lautner doświadczył eksplozji popularności, która uczyniła go osobą rozpoznawalną na całym globie niemal z dnia na dzień. Niestety, nagłe wejście w światło reflektorów okazało się dla niego zbyt obciążające. Efektem tego był okres izolacji w jego domu, trwający tygodniami, podczas którego stracił nie tylko formę, ale i charakterystyczną muskulaturę.
W 2008 roku Lautner po raz pierwszy wcielił się w rolę Jacoba Blacka - wilkołaka uwikłanego w romansowy trójkąt z Bellą Swan (graną przez Kristen Stewart) i wampirem Edwardem Cullenem (w tej roli Robert Pattinson). "Zmierzch" błyskawicznie przeistoczył się w popkulturowy fenomen, radykalnie zmieniając życie młodych aktorów, którzy wzięli w nim udział. W jednej z rozmów, Lautner opowiedział o swoich przeżyciach związanych ze sławą: "Mało co w życiu ma moc, by przyjść i zmienić wszystko z dnia na dzień. Sława ma taką moc. Gdy miałem 16, 17, 18 lat, każdego ranka budziłem się z nadzieją na spokojny spacer czy randkę, tylko po to, by zastać przed moim domem tłum samochodów, które śledziły mnie, gdziekolwiek bym nie poszedł".
Idol nastolatek zmierzył się z krytyką wyglądu
W 2010 roku, mając zaledwie 18 lat, Taylor Lautner znalazł się na drugiej pozycji w zestawieniu magazynu "Glamour" dedykowanym najbardziej atrakcyjnym mężczyznom. "Spotykałem tłumy krzyczących, nachalnych fanów gotowych do pościgu za mną. Zacząłem unikać wychodzenia z domu, a jeśli już musiałem, to korzystałem z tylnych drzwi, maskując się kapeluszem i ciemnymi okularami. Coś we mnie się zablokowało. Strach przed wyjściem na zewnątrz stał się paraliżujący. Chociaż bardzo chciałem wyjść, nie mogłem się zmusić" - opowiadał aktor.
Przez dekadę Lautner unikał najprostszych codziennych czynności, takich jak wizyty w sklepie czy seans filmowy w kinie. Ale ostatecznie, sława przeminęła, co aktor skomentował słowami: "Znów poczułem się wolny". Niestety, pojawił się nowy wyzwanie.
Lautner, niegdyś uwielbiany przez nastolatki, zaczął słyszeć opinie, że "źle się zestarzał". W komentarzach na platformach społecznościowych pojawiały się uwagi, że aktor zaniedbał swoje ciało, stracił dawną formę. "Co się stało z twoimi mięśniami?" - pytali hejterzy. Aktor przyznał, że te złośliwe uwagi nadal go dotykają, lecz nauczył się z nimi radzić. "Gdyby to wydarzyło się dziesięć, pięć lat temu, a może nawet tylko dwa, trzy lata temu, te komentarze z pewnością bardziej by mnie zraniły. Sprawiłyby, że chciałbym znów się ukryć i nie pokazywać na zewnątrz" - wyznał Taylor Lautner, dzieląc się swoim sposobem na radzenie sobie z negatywnymi opiniami.