W najnowszej, dziewiątej serii show, Klaudia wyróżniała się jako jedyna kobieta, która miała szansę wybrać spośród licznych kandydatów. Ostatecznie, jej wybór padł na Valentyna, pochodzącego z Ukrainy sympatycznego rolnika.
Nie trzeba było długo czekać, aby dowiedzieć się o kolejnym rozdziale w ich życiu. Inżynier bez wahania przeprowadził się do Klaudii na Podlasie, co stanowiło dowód na to, że program "Rolnik szuka żony" skutecznie pomaga ludziom znaleźć swoje drugie połówki i budować wspólną przyszłość.
"Valentynek jest u mnie i odnajduje się super, nie czuje się skrępowany. Jak jadę do pracy, bo pracuję też w sklepie, nie tylko na gospodarstwie, to on zostaje sam i wie co i jak. Chętnie pomaga. Byłam sceptycznie nastawiona do mieszkania razem, ale jak już zamieszkaliśmy, to mam taką swobodę, taki luz" - wyznała Klaudia w rozmowie z Pomponikiem.
Klaudia z "Rolnik szuka żony" pokazała rozczulające zdjęcie
Ostatnio Klaudia postanowiła podzielić się z fanami swoim rodzinnym szczęściem. Mimo że wcześniej wywołała pewne zamieszanie, publikując zdjęcie z nieznajomym mężczyzną, co wzbudziło niepokój wśród jej obserwatorów, szybko wyjaśniła, że był to tylko przyjaciel świętujący urodziny.
Klaudia pokazała się w towarzystwie Valentyna, znanego już widzom "Rolnik szuka żony", oraz nowego członka ich rodziny - uroczego psa rasy maltańczyk. Na opublikowanym zdjęciu wszyscy prezentują się jako zadowoleni i szczęśliwi z życia, co zauważyli i docenili ich fani, pisząc liczne komentarze pełne ciepła i pozytywnych emocji: "Trzy słodziaki na jednym zdjęciu, pozdrawiam was cieplutko.", "Jesteście cudowni.", "Najlepsza para wszystkich edycji.", "Rodzinka w komplecie - komentowali zachwyceni obserwatorzy."