Michalina Sosna już od kilkunastu lat gości na małym i dużym ekranie. Widzowie mogą kojarzyć ją między innymi z takich produkcji jak "W rytmie serca" czy "Zakochani po uszy". Wygląda jednak na to, że przełomem w jej karierze jest rola tancerki erotycznej Kamy w "M jak miłość". Postać Sosny partneruje Mikołajowi Roznerskiemu w pikantnych scenach.
Michalina Sosna prywatnie. Kim jest jej mąż?
Na początku bohaterowie grani przez tą dwójkę byli dla siebie po prostu kochankami. Z czasem ich relacja przestała mieć charakter wyłącznie seksualny. Do pożądania dołączyła uczucie i... ciąża. W jednym w ostatnich odcinków okazało się, że Kama i Marcin Chodakowski będą mieli dziecko. To może sugerować, że Sosna zagości w obsadzie "M jak miłość" na dłużej.
Popularny wątek w telenoweli to przepustka do jeszcze więcej rozpoznawalności. Niedziwne więc, że widzowie i internauci coraz częściej wyszukują informacji o Michalinie Sośnie. Nie jest to jednak łatwe zadanie. Gwiazda od początku medialnego bytu jest bardzo oszczędna w opowiadaniu o życiu prywatnym. Nigdy na przykład nie pokazała swojego partnera.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skąd w ogóle wiadomo, że aktorka kogoś ma? Sugeruje to podwójne nazwisko. Gdzieniegdzie gwiazda figuruje jako Michalina Sosna-Wilkońska. Nie wiadomo jednak, kiedy powiedziała "tak". Dziennikarze "Super Expressu" wytropili za to, że w lutym 2020 roku miała na sobie pierścionek zaręczynowy. Był to czas, kiedy współprowadziła z Mariuszem Czerkawskim program "Star Voice. Gwiazdy mają głos". Co ciekawe, w kwietniu tego samego roku miała już na sobie obrączkę.
Michalina Sosna została mamą
We wrześniu 2021 r. Sosna zrobiła wyjątek i zdradziła co nieco z życia prywatnego. Pochwaliła się, że została mamą Rozalii.
Są w życiu chwile, które wymagają ciszy. Najważniejsze, najpiękniejsze, tylko moje. Przez ostatnie miesiące oddałam się im całkowicie, przygotowując do najważniejszej roli w życiu. W spokoju, z daleka od zgiełku, tak jak chciałam. Dziś już mogę podzielić się z Wami największym szczęściem... - napisała wtedy na Instagramie.
Od tamtej pory tylko kilka razy dodała zdjęcie ze spaceru z córeczką. Nigdy jednak nie pokazała twarzy malucha.