W Stanach Zjednoczonych doszło do tragicznego wypadku lotniczego. Samolot pasażerski zderzył się z helikopterem i spadł do rzeki Potomak w okolicy lotniska Reagana niedaleko Waszyngtonu. Według informacji przekazanych przez policję, na ten moment wiadomo o co najmniej 18 ofiarach śmiertelnych.
Do tragicznego zdarzenia doszło tuż przed godziną 21 czasu lokalnego (czyli o godzinie 3 w Polsce). CNN informuje, że samolot pasażerski, który spadł do rzeki Potomak, zderzył się ze śmigłowcem Sikorsky H-60 Black Hawk podczas podchodzenia do lądowania, co potwierdziła w swoim oświadczeniu Federalna Administracja Lotnictwa.
ABC News podaje, że według dwóch przedstawicieli amerykańskich władz helikopter Black Hawk należał do armii USA i na jego pokładzie znajdowały się trzy osoby.
Wasz głos jest dla nas ważny! Wypełnij krótką ankietę o Pudelku
Samolot pasażerski typu Bombardier CRJ700, należący do PSA Airlines z grupy American Airlines, wystartował z Wichita w Kansas i miał lądować w Waszyngtonie. Linia lotnicza przekazała, że na pokładzie obecnych było 60 pasażerów oraz czterech członków załogi.
CBS News informuje natomiast, że dotychczas z rzeki Potomak wyłowiono 18 ciał ofiar wypadku. Potwierdzono również, że wojskowy helikopter, który uczestniczył w zderzeniu z samolotem pasażerskim, realizował lot szkoleniowy.
Pierwsze filmy dokumentujące moment tragedii krążą już w mediach społecznościowych. Jedno wideo uchwyciło moment zderzenia pasażerskiego samolotu z wojskowym helikopterem. Pentagon natychmiast rozpoczął dochodzenie w sprawie katastrofy lotniczej.