Jolanta Kwaśniewska do dziś pozostaje ulubioną pierwszą damą wielu Polaków. Nie tylko wiernie trwała u boku męża, gdy ten był prezydentem, lecz także angażowała się w akcje charytatywne i służyła rodakom dobrą radą. Do wielu dziś pamięta, jak uczyła telewidzów trudnej sztuki jedzenia ptysia, a emerytom radziła, żeby na ferie pojechali w Alpy.
Emerytura Jolanty Kwaśniewskiej. Tyle jej przelewa ZUS
Kariera w roli pierwszej damy wymagała jednak od Kwaśniewskiej pewnych wyrzeczeń. Przez dwie kadencje składki emerytalne musiała opłacać sobie sama, a gdy Aleksander Kwaśniewski obejmował stanowisko, zrezygnowała z pracy zawodowej. Jednocześnie apelowała do rodaków, aby nie zapominać o oszczędnościach, bo na stare lata mogą się bardzo przydać.
Każdy z nas musi być odpowiedzialny za siebie. Odkładajmy, chociaż niewielką część swoich dochodów, żeby mieć nawet skromny kapitał na przyszłość. Racjonalnie nimi gospodarujmy. Jeśli mamy środki, nauczmy się też inwestować. Nikt, tak jak my sami, nie zadba o nasze emerytury - prawiła na łamach "Faktu".
Więcej informacji w następnej części artykułu, poniżej filmu
A ile w takim razie Kwaśniewska dostaje co miesiąc z ZUS? "Super Express" wyliczył, że po zmianach, które zaszły w 2021 roku po wejściu przepisów zabezpieczających emerytury pierwszych dam, Jolanta zyskała dodatkowe 300 złotych brutto w skali miesiąca. Wówczas dziennik ogłosił, że świadczenie Kwaśniewskiej szacowane jest na około trzy tysiące złotych.
Przypomnijmy, że przed objęciem funkcji pierwszej damy Jolanta robiła błyskotliwą karierę na stanowisku dyrektora ds. handlowych w polsko-szwedzkiej firmie, która zajmowała się produkcją biżuterii. Była też współwłaścicielką biura nieruchomości Royal Wilanów, a także została prezeską fundacji Porozumienie bez Barier. Oprócz tego pisała książki i oczywiście występowała w telewizji.