Trwa ładowanie...
Przejdź na
Catrin
|

Joanna Jędrzejczyk broni Roberta Karasia po aferze dopingowej. "Nigdy nie przekreślę go jako człowieka"

1
Podziel się:

Joanna Jędrzejczyk w ostatnim wywiadzie powiedziała, co sądzi o Robercie Karasiu. Czy mąż Agnieszki Włodarczyk wciąż jest jej idolem?

Joanna Jędrzejczyk broni Roberta Karasia po aferze dopingowej. "Nigdy nie przekreślę go jako człowieka"
Joanna Jędrzejczyk broni Roberta Karasia po aferze dopingowej (Instagram, kapif)

Robert Karaś nie cieszy się ostatnio dobrą passą. Po tym jak ponownie wykryto w jego organizmie niedozwolone substancje, stracił szacunek wielu osób ze świata sportu. Teraz na jego temat wypowiedziała się Joanna Jędrzejczyk. Słowa sportsmenki dają do myślenia.

Robert Karaś oskarżony o stosowanie dopingu

W maju ubiegłego roku Robert Karaś wziął udział w World Cup Brasil Ultra Tri, gdzie ustanowił nowy rekord w 10-krotnym Ironmanie. Polacy jak i Agnieszka Włodarczyk, partnerka triathlonisty, pękali z dumy. Niestety, radość przeminęła gdy po przeprowadzeniu testów antydopingowych ujawniono, że Karaś stosował niedozwoloną substancję - drostanolon. Jest ona często używana przez kulturystów i zawodników MMA. Karaś przyznał się do stosowania tego środka przed walką w formule freak fight w styczniu, twierdząc w wywiadzie dla Kanału Sportowego, że ktoś przekonał go, że po 72 godzinach substancja nie będzie wykrywalna we krwi. Zawodnik został zawieszony do 29 maja 2025 roku, a jego rekord został wykreślony z oficjalnej tabeli.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Fabijański o Karasiu: „Bardzo łatwo jest przypiąć komuś łatę. Nie będę tym, który będzie na niego pluł”

Rekord i kolejny zły wynik dopingowy Roberta Karasia

W marcu Robert Karaś otrzymał specjalne pozwolenie i wystartował ultratriatlonie na Florydzie. Polak po raz kolejny odniósł sukces. Ukończył trasę pięciokrotnego Ironmana, osiągając czas 60 godzin, 21 minut i 24 sekundy, co stanowi nowy rekord globalny. Testy wykonane po ukończeniu biegu ponownie wykazały obecność niedozwolonych substancji. Na sportowca spadła fala hejtu, mimo że on sam od razu skomentował sprawę – wyznał, że to te same składniki, które wykryto w 2023 roku. Incydent nazwał "największym błędem jego życia" i oficjalnie odciął się od podejrzeń o to, że miałby zdecydować się na niedozwolone substancje.

Dla wielu osób Karaś bezpowrotnie utracił szacunek. Jednak nie dla Joanny Jędrzejczyk. Popularna, polska zawodniczka MMA pojawiła się ostatnio u Żurnalisty. Została tam przez niego zapytana, czy wierzy w tłumaczenia Roberta Karasia.

Wrzuciłam kiedyś jego zdjęcie i podpisałam je słowami "mój idol", bo on jest dla mnie tytanem pracy. Dwa lata temu przyszedł do mnie szwagier i zapytał mnie: "Co, nadal jest twoim idolem?". A ja powiedziałam: "wow, trudne" - zaczęła Jędrzejczyk.

Joanna Jędrzejczyk broni Karasia

Gwiazda MMA oświadczyła, że pomimo głośnych afer nadal ceni Roberta Karasia.

Tak, Robert Karaś jest moim idolem i spotka się to z kontrowersją teraz - powiedziała w rozmowie z Żuranalistą.

W dalszej części wywiadu stanęła w obronie skompromitowanego zawodnika. Jędrzejczyk nie zgadza się z tym, że Karaś zawdzięcza swoje niesamowite osiągnięcia dopingowi.

Kuźwa mać. Co robi ten człowiek? Sterydy nie dadzą ci tej supermocy. To wszystko jest w głowie. Ja się zgodzę ze słowami Agnieszki Włodarczyk, że on za szybko chciał wrócić. Trzeba tam wejść z tą fizjologię, chemię. (…) Nie wiem, jaka jest prawda. On zna tylko prawdę. Tak jak mówiłam, ja go nie przekreślę jak człowieka - podsumowała.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(1)
Nina
3 tyg. temu
Ta pani ma mega ego. Jechałam kiedyś pociągiem do Gdańska i przed stacją Gdańsk Główny pasażerowie stali w przejściu przedziału czekając na zatrzymanie się pociągu na stacji, ja też. Stojąc, spojrzałam z nudów, na jedną z siedzących osób, może dwukrotnie bo wydała mi się twarzą znajomą z mediów. Po moim spojrzeniu pani ostentacyjne założyła czapeczkę z daszkiem... Non comments...
Najnowsze komentarze (1)
Nina
3 tyg. temu
Ta pani ma mega ego. Jechałam kiedyś pociągiem do Gdańska i przed stacją Gdańsk Główny pasażerowie stali w przejściu przedziału czekając na zatrzymanie się pociągu na stacji, ja też. Stojąc, spojrzałam z nudów, na jedną z siedzących osób, może dwukrotnie bo wydała mi się twarzą znajomą z mediów. Po moim spojrzeniu pani ostentacyjne założyła czapeczkę z daszkiem... Non comments...