Historia Brytyjki Callie Rogers pokazuje, że wygraie ogromnej sumy pieniędzy może nieść za sobą także negatywne skutki. 16-letnia wówczas dziewczyna wygrała 10 milionów złotych w loterii. Szybko jednak roztrwoniła te pieniądze. Gdy zorientowała się, że środki finansowe się skończyły, była zmuszona zwrócić się o pomoc do opieki społecznej.
ZOBACZ: Kelly Healey jest NAJMŁODSZĄ babcią w Wielkiej Brytanii. Jej córka została mamą w wieku 14 lat
Callie Robers roztrwoniła całe 10 milionów złotych
Callie pracowała w sklepie w Workington i zarabiała najniższą krajową. Pewnego dnia jednak los się do niej uśmiechnął. Dziewczyna wygrała w loterii 10 milionów złotych. Po odebraniu wygranej zaczęła "żyć pełnią życia". Roztrwoniła wszystkie pieniądze. Jakiś czas temu wyznała, że wydała ponad milion pięćset złotych na ubrania, prawie sto tysięcy złotych na operacje plastyczne, prawie pół miliona złotych na samochody sportowe z najwyższej półki, ponad dwa i pół miliona złotych na prezenty dla przyjaciół i rodziny.
Gdy skończyły się jej środki finansowe, przyjaciele ją opuścili. Ale to nie jedyny problem, który się pojawił. Kobieta miała trudności z utrzymaniem czwórki dzieci, dlatego postanowiła zatrudnić się jako opiekunka osób starszych. Jednak okazało się, że nadal jest uzależniona od kokainy.
Przez problemy z używkami zabrano jej prawo jazdy. Jednak to nie przeszkodziło jej wsiąść za kółko pod wpływem kokainy. Dziewczyna wpadła w poślizg i wjechała w płot farmera, który mieszkał w okolicy. W końcu policji udało się zatrzymać sprawczynię. Callie stawiała opór, dlatego policjanci byli zmuszeni użyć gazu pieprzowego.
Callie Rogers usłyszała wyrok ograniczenia wolności i musiała zapłacić ponad tysiąc złotych zadośćuczynienia dla policjanta. Jednak z powodu braku pieniędzy nie mogła tego zrobić. Cała sytuacja była dla niej niezwykle trudna, bo utrzymywała się tylko ze świadczeń i pomocy opieki społecznej.