To może być duże zaskoczenie dla fanów serialu "M jak miłość". Postać Franki (Dominika Kachlik) może zniknąć z ekranu. Powód? Okazuje się, że aktorka rozpoczyna swoją karierę w Hollywood.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dominika Kachlik, czyli serialowa żona Pawła Zduńskiego (Rafał Mroczek), występuje w "M jak miłość" od 2020 roku. Dość szybko zyskała sympatię widzów i chyba nikt nie spodziewa się, że teraz nagle miałaby zniknąć z czołowego tasiemca Telewizji Polskiej. Jeśli tak by się wydarzyło, kolejne małżeństwo Zduńskiego okazałoby się totalną porażką...
"M jak miłość". Franka zniknie z serialu po wakacjach?
Dla uspokojenia dodajmy, że Kachlik aktualnie nagrywa nowe sceny do odcinków emitowanych po wakacjach. Co wydarzy się dalej, tego nie wiadomo. Aktorka poinformowała bowiem, że opuszcza Polskę i wylatuje do Los Angeles.
Za trzy tygodnie wylatuję do Los Angeles. Kilka dni później mam premierę mojego debiutu fabularnego - "The Modelizer" w Hollywood. W międzyczasie konferencje prasowe, sesje zdjęciowe i spotkania z agentami. Trochę w to nie wierzę, a trochę przypominam sobie jak trzy lata temu wygrałam duży międzynarodowy casting i poleciałam w środku pandemii na dwa miesiące do Hongkongu, gdzie mieliśmy zdjęcia do filmu. Obłęd i przygoda życia. Trzymajcie za mnie kciuki albo dajcie unfollow - napisała Dominika Kachlik na Instagramie.
Czy to oznacza, że aktorka nie wróci do Polski, a jej postać zniknie z "M jak miłość"? Tego na ten moment nie wiadomo. Z pewnością fani serialu mają jednak nadzieję, że Paweł Zduński znów nie zostanie brutalnie porzucony...