Trwa ładowanie...
Przejdź na
Neta
|
aktualizacja

Filip Chajzer wspomina dzień pogrzebu syna. "Płakałem i nie byłem w stanie się uspokoić"

38
Podziel się:

Filip Chajzer w swojej autobiografii wrócił wspomnieniami do dnia pogrzebu syna. Nie ukrywa, że tego dnia towarzyszyły mu bardzo ciężkie emocje. Po powrocie do domu, nie był w stanie się uspokoić.

Filip Chajzer wspomina dzień pogrzebu syna. "Płakałem i nie byłem w stanie się uspokoić"
Filip Chajzer wspomina dzień pogrzebu syna (AKPA)

Filip Chajzer przeżył największą tragedię, jaka może spotkać rodzica. 9 lat temu w wyniku tragicznego wypadku samochodowego zmarł jego ukochany syn Maksymilian, którego nazywał swoim prawdziwym przyjacielem.

Dziennikarz przez wiele lat krył emocje, jakie towarzyszyły mu po stracie. Dziś jednak wiadomo, że przez swój stan psychiczny spędził długie godziny u psychologa i miał próby samobójcze. Światło dzienne ujrzała jego autobiografia, w której opowiedział, jak wyglądało jego życie na chwilę po stracie 9-letniego syna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Magdalena Stępień mierzy się z hejtem po utracie syna

Filip Chajzer wspomina pogrzeb syna

Filipa Chajzer w książce "Niejednoznacznie pozytywny" otworzył się na temat śmierci syna. Z jej fragmentu dowiadujemy się, że pogrzeb był dla niego najcięższym etapem. Nie rozmawiał z ówczesną żoną.

Większość czasu spędzałem w domu, lecz najstraszniejszy etap był dopiero przede mną. Przygotowania do pogrzebu. Kompletnie nie byłem na to gotowy. Nie potrafiłem też rozmawiać z moją byłą żoną. Ona również była w złym stanie, kontaktowaliśmy się tylko przez pośredników. O wszystkich ustaleniach mówił mi ojciec - wspomina Filip Chajzer w autobiografii "Niejednoznacznie pozytywny" cytowanej przez Super Express.

Filip Chajzer wyznał, że po wyjściu z kościoła od razu ruszył na działkę Zygmunta Chajzera. Tam próbował przetrwać spotkanie z bliskimi, po którym coś w nim pękło.

Z kościoła musiałem natychmiast wracać. To było wszystko, co mogłem wytrzymać. Pojechałem prosto na działkę taty. Stypa to takie okrutne słowo. Nienawidzę go. Ale przetrwałem jakoś spotkanie z rodziną. Kryzys nadszedł wieczorem. Płakałem i nie byłem w stanie się uspokoić.

Dziennikarz nie ukrywa, że wciąż są w nim ciężkie emocje. Po śmierci syna dwukrotnie próbował odebrać sobie życie.

Zbliżała się jesień i urodziny Maksa. Również moje (jestem z dwudziestego siódmego listopada, Maks z dwudziestego ósmego). (...) W listopadzie miałem drugą próbę samobójczą - wyznał.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(38)
WYRÓŻNIONE
Koh
6 miesięcy temu
Zawsze kiedy zbierają się nad nim ciemne chmury wyciąga kartę "martwy syn". Niedobrze mi
Tomasz
6 miesięcy temu
Nie mydlij nam oczu pogrzebem, to chlopcu zycia nie zwroci; czekamy na wyjasnienia nt kasy z fundacji
......:(:(:(
6 miesięcy temu
Temat fundacji chce ukryć :( .
Xyz
6 miesięcy temu
Artykuł sponsorowany? Akurat wracacie do jego osobistego dramatu w momencie kiedy jego fundacja jest podejrzewana o kradzież pieniędzy ze zbiórki na leczenie chorego dziecka. Serio Pudel? Macie tam jakąś godność czy każdego będziecie PRowo bronić jak Wam zapłaci? Kiedy coś zmiękczającego ludzi w kontekście Królowej Życia albo innych patocelebrytow?
Barbara Z.
6 miesięcy temu
Lrpiej sie wytlumacz z tej kasy kt twoja fundacja nie przekazala na leczenie, a nie bedziesz teraz nam mydlil oczy o pogrzebie!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (38)
Marika
6 miesięcy temu
Nikomu nie życzę tego co On musiał przeżyć. Nie lubię Go ale serdecznie współczuję. Mojego męża siostra straciła syna ( utopił się a miał tylko 16 lat ). Jej życie się rozsypało jak i jej rodzina. Przestańcie pisać jakieś złośliwe komentarze bo to jest wstrętne i nieetyczne.
Katia
6 miesięcy temu
Masz syna, na nim się skoncentruj.
Anna89
6 miesięcy temu
Panie Filipie niech Pan się trzyma! Przeszedł Pan trudne chwile, lecz wierzę, że przed Panem jeszcze wiele dobrych ludzi i zdarzeń. Proszę się nie poddawać. Powodzenia!
Psycholog spo...
6 miesięcy temu
Myślę że Pan Filip bardzo pogubionym człowiekiem jest. Chwyta się kompulsywnie różnych pomysłów, na życie na biznes, na związki i niestety nic konstruktywnego z tego nie wynika bo po takiej traumie jaka przeszedł ciężko wyjść na prostą. Mój nos mi mówi że tam siedzą zaburzenia psychiczne i pewnie uzależnienia które są skutkiem traumy po śmierci syna ale domyślam się że również jakiś historii z dzieciństwa bo zbyt obsesyjnie Pan Filip je idealizuje. Myślę że relacja z ojcem nie do końca była zdrowa i bezpieczna. Wydaje mi się też że ta duża medialna aktywność a wręcz medialne ADHD i takie trochę sprzedawanie prywatnych dramatów to próba autoterapii która niekoniecznie przynosi taki skutek jakiego Pan Filip by chciał... Chce pomagać dzieją się różne sytuacje które są dwuznaczne i opinia publiczna dzieli się na tych którzy widzą z nim ktoś kto żeruje na dobroczynności i tych którzy uważają go za cudotwórcę. Podobnie jest z biznesami. Każdy kolejny ma być cudownym pomysłem na życie, biznes i misję ale gaśnie równie szybko jak się wypala. Mam nadzieję że Pan Filip znajdzie pomoc dobrego psychiatry i terapeuty i że przyjdzie dzień w którym będzie czuł po prostu spokój i zgodę na to co przynosi życie bo każdy człowiek na to zasługuje.
Kfdriok
6 miesięcy temu
On jest żenujący jak Rzezniczak, płacze na zawołanie i jak znowu kogoś oszuka to wyciąga zmarłe dziecko....ile jeszcze? Następne 80 lat?
smutne
6 miesięcy temu
a ten znowu swoje! Na kłopoty Maks! Bardzo wpółczuję Mamie Maksa ze musi to wszystko czytac, słuchac...
justine97
6 miesięcy temu
On jest tak bezdennie glpi, ze ja nie moge. A jeszcze matka z ojcem go utwierdzaja w tym przekonanoi ze jest idealny i perfekcyjny, nawet jak swoje dzieci porzuca za kazdym razem jak zrobi
🤣🤣🤣
6 miesięcy temu
Ale sie splakal
Justa
6 miesięcy temu
jakaś baba oszukała wiele fundacji w tym jego, więc nie przelali jej więcej kasy ,weźcie już zluzujcie widać że facet chce pomagać a wy co robicie oprócz jazgotu
szok
6 miesięcy temu
Co on gada? myśli samobójcze z powodu straty jednego syna, mając drugiego? Lecz się *** samolubny. Zamiast skupić się na przyszłości syna który żyje, on postanowił zafundować mu traumę ojca samobójcy.
Kyg
6 miesięcy temu
Ludzie bronią tej kobiety co wyciąga kasę? Ogarnijcie się. Przez takich ludzi później nie ma pomocy.
Fufu
6 miesięcy temu
Bardzo współczuję straty. Niemniej jest to typ człowieka, który budzi takie sobie uczucia
Pantarei
6 miesięcy temu
Widzę, że Aencja PR przyjęła zlecenie i działa :)
Ferdek
6 miesięcy temu
Nie dam na żadną fundacje bo nie mam a nawet jakbym miał to też bym nie dał, polowa z tego to oszustwa