Temat emerytur wyraźnie budzi w narodzie ogromne emocje. Mowa nie tylko o gwiazdach, które niestety nie zawsze mogą się pochwalić godnym świadczeniem z ZUS, lecz także o pierwszoplanowych politykach. Zastanawialiście się kiedyś, jak to jest być jednym z emerytalnych rekordzistów? Coś o tym wie pewien polityk, który jest obecnie ministrem w rządzie Donalda Tuska.
Zobacz też: Krzysztof Rutkowski zdradził, ile mogłaby wynosić jego emerytura. Wielu mogłoby tylko pomarzyć
Polityk dostaje prawie 31 tysięcy emerytury miesięcznie. O kim mowa?
O tym, jakie emerytury pobierają politycy, dowiadujemy się najczęściej z ich oświadczeń majątkowych. Skorzystał z tego "Fakt", który ujawnił, jak prezentują się świadczenia członków obecnego rządu. Okazuje się, że wśród nich jest trójka emerytów, którzy o finansową poduszkę na stare lata martwić się raczej nie muszą. Mowa m.in. o ministrze, o którym jeszcze niedawno pisano, że jest sejmowym rekordzistą.
Przypomnijmy: Sejmowy rekordzista dostaje z ZUS PONAD 34 TYSIĄCE ZŁOTYCH emerytury miesięcznie! Nie zgadniecie, o kogo chodzi
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chodzi oczywiście o Czesława Siekierskiego, obecnego ministera rolnictwa i rozwoju wsi. Wypłaty świadczeń, które ten zadeklarował w oświadczeniu majątkowym, wyglądają naprawdę okazale. Polityk dostaje emeryturę z trzech źródeł: z ZUS, z Parlamentu Europejskiego oraz z tytułu dobrowolnego ubezpieczenia europosłów. Tylko z pierwszego z nich dostał w 2023 roku 130 140 tysięcy złotych, czyli 10 845 złotych miesięcznie.
Najwięcej przysługuje mu natomiast z Parlamentu Europejskiego, bo aż 30 859 euro, co w momencie wyliczeń dziennika przekładało się na 171 393 złote. Miesięcznie jest to więc 14 282 złote, czyli naprawdę sporo. Jego emerytura z dobrowolnego ubezpieczenia europosłów wyniosła natomiast 16 259 euro, czyli wówczas 69 914 tysięcy złotych rocznie i 5 826 złotych miesięcznie. Przypomnijmy, że Siekierski był europosłem przez 15 lat - od 2004 do 2019 roku.
Łącznie, w momencie przeliczeń "Faktu", Siekierski mógł więc liczyć na 30 953 złote emerytury miesięcznie. To co prawda nieco mniej niż Donald Tusk, który otrzymywał 34 tysiące złotych, ale na finanse nie będzie mógł narzekać chyba żaden z nich. Trzecią i ostatnią emerytką w rządzie jest Izabela Leszczyna, która dostała z ZUS 77 360 tysięcy złotych, a więc 6 446 złotych miesięcznie brutto.