W dniu 23 stycznia prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o ułaskawieniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. W trakcie ogłaszania tej decyzji, prezydent towarzyszył żonom skazanych. Po ogłoszeniu ułaskawienia, prezydent zaapelował o dalsze procedowanie w tej sprawie, kierując swoje słowa do pana ministra, prokuratora generalnego, przy obecności żon skazanych.
Eksperci o zachowaniu Romy Wąsik i Barbary Kamińskiej
Eksperci ds. wizerunku, Marta Rodzik i Łukasz Kaca, dokładnie przeanalizowali wystąpienia Barbary Kamińskiej i Romi Wąsik w wywiadzie dla "Faktu". Marta Rodzik zauważyła, że Roma Wąsik wydawała się bardziej zestresowana, a jej przemówienie było krótkim wyrazem wdzięczności. Z kolei Barbara Kamińska wyrażała pewność siebie i zachowywała kamienną twarz w trakcie swojego wystąpienia. Łukasz Kaca natomiast zwrócił uwagę, że obie panie były ubrane jak na żałobę, sugerując, że to celowy zabieg polityczny mający wpłynąć na percepcję społeczną. Dodał, że Barbara Kamińska wydawała się angażować w pewną grę polityczną, w przeciwieństwie do zmartwionej Romy Wąsik, która wyrażała autentyczny smutek i zagubienie z powodu sytuacji męża.
Łukasz Kaca dodatkowo potwierdził opinię Marty Rodzik na temat widocznego smutku u Romi Wąsik. Analizując wystąpienie Barbary Kamińskiej, zauważył, że jest ono elementem strategii politycznej.
Żony Kamińskiego i Wąsika u boku Andrzeja Dudy. Ekspert mówi o celowym zachowaniu
Wskazał, że obecność obu żon podczas ogłoszenia ułaskawienia miała na celu zwiększenie poparcia dla decyzji Andrzeja Dudy oraz podniesienie przekazu, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są więźniami politycznymi. Stwierdził, że zarówno ubiór obu pań, jak i ich wyraz twarzy zostały starannie dobrane w celu wzmocnienia tego przekazu.
Warto podkreślić, że eksperci od wizerunku poddali analizie zachowanie żon skazanych, co może wpłynąć na sposób, w jaki ta sytuacja jest postrzegana przez społeczeństwo i mediów. Decyzja prezydenta i reakcje żon skazanych budzą wiele emocji i zainteresowania w kraju.