Początkowe obserwacje
W czwartek wieczorem, około godziny 23:10, nad warszawską Białołęką zauważono dziwny obiekt na niebie. Poruszał się z zachodu na wschód, obracając się i emitując okręg światła z centralnym, intensywnie świecącym punktem. Widok tego niesamowitego zjawiska trwał około 3 minuty. Pani Natalia, która była jednym z wielu świadków, przesłała do redakcji WP Wiadomości zdjęcia „tajemniczego obiektu”, które szybko obiegły polskie media społeczne.
Analiza ekspertów
Karol Wójcicki, znany popularyzator astronomii prowadzący portal „Z głową w gwiazdach”, skomentował zjawisko słowami: „Ależ to był nieprawdopodobny widok”. Wkrótce po pierwszej obserwacji, Wójcicki poinformował, że widocznym na niebie obiektem była rakieta Ariane 6, która podczas przelotu po 23:00 doznała awarii silników korekcyjnych. Rakieta nie została prawidłowo ustabilizowana, przez co nie zepchnięto jej do atmosfery, jak planowano.
Reakcje internautów
Obserwacja niezwykłego obiektu nad Polską wywołała żywe reakcje w mediach społecznościowych. Użytkownicy Twittera i Facebooka natychmiast zaczęli dzielić się swoimi spostrzeżeniami oraz filmikami dokumentującymi to spektakularne zjawisko. W niektórych komentarzach pojawiły się spekulacje na temat jedynego w swoim rodzaju zjawiska, odmienione od naturalnych fenomenów atmosferycznych. Filmiki i zdjęcia rakiety Ariane 6 były szeroko komentowane, a użytkownicy dodawali hashtagi związane z kosmicznymi podróżami.
Podczas inauguracyjnego lotu Ariane 6, rakieta miała wynieść na orbitę aż 18 różnych ładunków pochodzących od agencji kosmicznych, firm, instytutów badawczych oraz uniwersytetów. Niestety, podczas przelotu nad Polską, doszło do awarii silników korekcyjnych – nie udało się ustabilizować rakiety, co wpłynęło na zjawiskowe efekty wizualne widoczne na nocnym niebie.