Dorota Szelągowska zdradza, ile trzeba zarabiać, aby godnie żyć. Zaskoczeni?

Dorota Szelągowska pierwsze kroki w mediach stawiała w 1998 roku, kiedy to prowadziła program młodzieżowy TVP1 pod tytułem "Rower Błażeja". Później współpracowała ze stacją TVN, gdzie zajmowała się chociażby realizacją tanecznego show "Taniec z Gwiazdami". Prawdziwy przełom w jej karierze nastąpił jednak w 2014 roku. Od tego czasu Dorota prowadzi programy telewizyjne o tematyce wnętrzarskiej. Widzowie znają ją z takich produkcji jak na przykład "Dorota Was urządzi", "Weekendowe metamorfozy Doroty" czy "Totalne Remonty Szelągowskiej".

Zobacz także: Dorota Szelągowska zdradza, jakie ma dziś RELACJE z Adamem Sztabą! (WIDEO)

Jakiś czas temu Dorota udzieliła w wywiadu, w którym opowiedziała o skutkach inflacji na jej życie. Prezenterka podkreśliła, że teraz za zakupy w sklepie trzeba zapłacić spore pieniądze.

Ja w ogóle jak patrzę na ceny, to jestem przerażona. A przecież jestem osobą, która zarabia dużo pieniędzy i jeżeli ja, mająca sporo pieniędzy, jestem przerażona, to co dopiero ludzie, których tych pieniędzy nie zarabiają - stwierdziła.

Zobacz także: TYLKO NA PUDELKU: Szykuje się wielki powrót w "The Voice of Poland"? "Pojawił się na giełdzie nazwisk NOWYCH TRENERÓW"

W rozmowie z portalem Jastrząb Post prezenterka wyjawiła także, ile według niej należy zarabiać, aby w dzisiejszych czasach żyć komfortowo.

W tej chwili, żeby żyć normalnie w Warszawie, trzeba zarabiać powyżej 10 tys. złotych. Taka jest prawda. Jeżeli ja idę na drobne zakupy i kupuję jakieś drobne rzeczy i płacę powyżej 100 złotych, to jest jakaś chora sytuacja - powiedziała.

Projektantka zauważyła także, że wysokie ceny w sklepach wpłynęły na zachowania Polaków dotyczące remontu mieszkań.

Wydaje mi się, że my jesteśmy bardzo kreatywnym narodem. My nie potrzebujemy wielkiego remontu i potrafimy sami pójść do sklepu i kupić puszkę farby, inspirujemy się internetem, programami telewizyjnymi, gazetami i to jest fantastyczne, że ludzie uwierzyli w swoje możliwości i zaczęli kombinować - podsumowała.

Zgadzacie się z opinią Doroty?