W felietonie z cyklu "Myśląc Ojczyzna" bp Bronakowski nawiązał do historii sakramentu Pierwszej Komunii Świętej. Okazuje się, że składanie przysięgi abstynencji przez dzieci przystępujące do komunii jest tradycją, która obowiązuje w Polsce od kilkudziesięciu lat.
ZOBACZ: Prezent, który dała chrześnicy na komunię, nie spodobał się rodzicom. Zerwali z nią kontakt!
Zgodnie z tą myślą, rodzice dzieci przyjmujących sakrament składają zobowiązanie, że na przyjęciu z tej okazji nie będzie podawany alkohol, a oni sami wychowają swoje potomstwo w cnocie trzeźwości.
Dzieciom muszą pomagać rodzice, wychowawcy, katecheci i kapłani. Pomagać nie tylko słowem, ale przede wszystkim dobrym przykładem, żeby dzieci nie czyniły tego, co złe. Odpowiedzialni dorośli powinni stworzyć dzieciom takie warunki życia, aby były bezpieczne, by doświadczyły prawdziwej miłości - powiedział bp Bronakowski na antenie TV Trwam.
Bp Bronakowski oczekuje przysięgi abstynencji od dzieci przystępujących do komunii
Przewodniczący Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych Konferencji Episkopatu Polski "odkrył", że alkohol i inne używki negatywnie wypływają na młodzież.
Ma to negatywy wpływ na całe ich dalsze życie we wszystkich sferach. Stąd prawo bezwzględnie zabrania używania przez dzieci i młodzież alkoholu aż do osiągnięcia pełnoletności - podkreślił duchowny.
Okazuje się, że coraz więcej osób oraz parafii rezygnuje z tej tradycji. Pojawiają się także głosy, który negują sens składania deklaracji abstynencji.
Zdarza się nawet, że niektóre parafie rezygnują z tej sprawdzonej praktyki, która jest wsparciem koniecznej dziecięcej abstynencji - poinformował biskup pomocniczy.
Jakie jest Wasze zdanie?