Trzeba przyznać, że Anna Lewandowska stworzyła prawdziwe finansowe imperium. Żona jednego z najsłynniejszych piłkarzy doskonale odnalazła się nie tylko w świecie sportu, ale także biznesu. Liczne biznesy 35-letniej trenerki zapewniły jej życie, o jakim wielu z nas mogłoby tylko pomarzyć. Jakiś czas temu magazyn "The Sun" uznał ją nawet za trzecią najlepiej zarabiającą światową WAG.
"Skromny" samochód Anny Lewandowskiej
Trenerka wszystkich Polek regularnie przypomina, że wychowała się w biednym domu, więc zna wartość pieniądza i problemy "zwykłych" ludzi. W swojej skromnej opinii Lewa twierdzi, że doświadczenia z dzieciństwa sprawiły, że sama nie jest rozrzutna, stara się rozsądnie gospodarować domowym budżetem i żyć "skromnie".
Wszyscy jednak dobrze wiedzą, że rodzina Lewandowskich nie szczędzi grosza m.in. na spektakularne samochody, a szczególnie lubują się w mercedesach. Trenerka już kilkukrotnie została zauważona za kierownicą wypasionego terenowego monstrum, czyli G klasy, która szczególnie na polskich ulicach nie może pozostać niezauważona. Jak szacują media fura, którą dotychczas jeździła Lewa, może być warta nawet 1 mln zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Lewandowska ma nowy samochód?
Wszystko wskazuje na to, że Lewa sprawiła sobie całkiem nowy, "skromny" samochód. Kilka dni temu żona Roberta Lewandowskiego wrzuciła na swój profil w mediach społecznościowych serię zdjęć wykonanych na ulicach Barcelony, na których zapozowała w towarzystwie czerwonego, terenowego samochodu.
Imponujący krwiście czerwony SUV od Mercedesa, to szczególnie modna w ostatnim czasie interpretacja klasyka sprzed 40 lat. Fura, przy której zapozowała Lewa to najnowszy model AMG 63 dedykowany na 2024 rok, który uwierzcie, do najtańszych nie należy. Ale kto bogatemu zabroni? Pod maską tej maszyny znajduję się 585 koni mechanicznych, dzięki którym setkę można osiągać w 4,5 sekundy.
Robi wrażenie?