Rafał Trzaskowski tuż przed wyborami samorządowymi zaliczył wpadkę. W Wielkanoc opublikował filmik, na którym siedział w kuchni przy stole, podczas gdy jego żona krzątała się przy zlewie. Choć nagranie utrzymane było w żartobliwym tonie, wywołało oburzenie części internautów, którzy oskarżyli prezydenta Warszawy o utrwalanie patriarchalnego spojrzenia na polską rodzinę. Filmik szybko zniknął z sieci, a jego nowa wersja powróciła po tym, jak okazało się, że Rafał Trzaskowski wygrał wybory samorządowe w stolicy w pierwszej turze. Tym razem to ukochana polityka siedziała przy stole, a on gotował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Film Rafała Trzaskowskiego pod lupą internautów
"Poprawione" nagranie prezydenta Warszawy także było szeroko omawiane w sieci. Tym razem internauci dopatrzyli się "znikających pokręteł" w kuchence. Przed świętami ich nie było, po świętach powróciły na swoje miejsce. Reagując na instagramową relację na koncie Make Life Harder, Rafał Trzaskowski wyjaśnił, o co chodzi.
Wyjaśniamy! W kuchni jest ciasno i często, przepychając się od stołu (tyłem do piekarnika, przodem do domowników), zahacza się o pokrętło i przypadkiem włącza piekarnik. Już koniec z tą dezinformacją, proszę! - napisał prezydent Trzaskowski.
Czy komentarz Rafała Trzaskowskiego ostatecznie zakończy temat? A może internauci znów zauważą coś "niepokojącego"?
Ubiegający się o reelekcję prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (KO) wygrał w pierwszej turze wyborów, zdobywając 57,41 proc. głosów (oficjalne dane podane przez PKW).