Seksoholizm to poważna choroba, która, podobnie jak każde inne uzależnienie, powinna być leczona. Osoba uzależniona od seksu odczuwa patologiczną potrzebę podejmowania różnego rodzaju czynności seksualnych. Choroba ma podłoże psychiczne, która może znacznie wpływać na życie rodzinne, jak i zawodowe danej osoby. Według badań przeprowadzonych przez specjalistów ze Stanów Zjednoczonych 1 na 20 osób na świecie jest uzależniona od seksu lub od pornografii. Serwis Daily Mail opublikował wywiad z mężczyzną, który zdecydował się publicznie opowiedzieć o swoich problemach.
Jestem uzależniony od seksu i jest to dla mnie prawdziwy koszmar. Spałem z 300 kobietami za plecami mojej żony i pięć razy dziennie błagałem ją o seks. To zrujnowało moje życie - powiedział mężczyzna w rozmowie z serwisem dailymail.co.uk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Seksoholizm zniszczył jego małżeństwo
Seksoholizm zniszczył kilka jego związków, w tym małżeństwo. Mężczyzna po wielu latach choroby zrozumiał, że chęć nawiązywania intymnych relacji była od niego silniejsza.
Na tym właśnie polega problem uzależnienia: pożera twój umysł, życie i działania, czyniąc cię całkowicie samolubnym i niezdolnym do przeanalizowania, jaki to ma wpływ na innych - wyznał bohater artykułu.
Tak właśnie było w jego przypadku. Mężczyzna nie zdawał sobie sprawy z tego, jak bardzo krzywdzi swoją żonę. Podczas terapii usłyszał od kobiety, że czuła się bezwartościowa i z trudem spełniała jego oczekiwania, kiedy chciał z nią uprawiać seks pięć razy dziennie. W końcu żona miała dość zdrad i złożyła pozew o rozwód.
Cały czas myślisz o seksie, nawet podświadomie. To całkowicie pochłania twoje życie. Przytulanie na sofie wcześniej automatycznie wywoływało we mnie ochotę na seks. Podobnie jak trzymanie się za ręce lub mijanie atrakcyjnej kobiety na ulicy. Nic innego się nie liczy poza zaspokojeniem tego pragnienia. (...) Niezliczoną ilość razy mówiłem kolegom lub przyjaciołom: "Przepraszam, po prostu idę do łazienki". To sposób na zresetowanie się, taki sam, jak palacz wychodzi na zewnątrz na papierosa - wyjaśnił 41-latek.
Seksoholizm to choroba
Natarczywe myśli o intymnych kontaktach zaczęły pojawiać się u niego, kiedy był na studiach. Mężczyzna założył się wtedy ze swoim przyjacielem o to, kto spędzi noc z większą liczbą kobiet.
Jestem prawie pewien, że tam właśnie tkwi źródło mojego uzależnienia. Od tego momentu, gdziekolwiek się udałem, skupiałem się na podrywaniu kobiet - przyznał.
W 2021 roku nastąpił przełom. Mężczyzna poznał swoją obecną dziewczynę, a wkrotce później j trafił do lekarza specjalisty, który zdiagnozował u niego kompulsywne zachowania seksualne.
Poczucie ulgi było takie, jak gdyby kamień spadł mi z serca. Po raz pierwszy zdałam sobie sprawę, że nie jestem okropnym człowiekiem. Byłem chory. Nie umiałem kontrolować uzależnienia - podkreślił.
Do dziś jest w terapii i ma stały kontakt z seksuologiem. Mężczyzna marzy o założeniu rodziny. Obawia się jednak, że jego uzależnienie weźmie górę i doprowadzi do jej rozpadu.
Obawiam się, że może to uniemożliwić mi zostanie kiedykolwiek ojcem. Na razie jestem niesamowicie wdzięczny, że mam kochającą dziewczynę i wspaniałą terapeutkę, która nadal mnie wspiera w walce z moim uzależnieniem, ale jednocześnie bardzo mi przykro z powodu setek kobiet, które wykorzystałem na swojej drodze, a zwłaszcza moją byłą żonę - podsumował rozmówca dailymail.co.uk.