O tym, że bez wody nie ma życia wiedzą nawet małe dzieci. Potrzebujemy jej my, potrzebują również zwierzęta i rośliny. Tak jak kwiat więdnie od przelania, tak i ludzie mogą odczuwać tragiczne skutki nadmiaru płynów w organizmie. W skrajnych przypadkach prowadzi to nawet do śmierci!
Niemal z każdej strony docierają do nas hasła przypominające o regularnym nawadnianiu. Jest to szczególnie ważne w sezonie wakacyjnym, kiedy jesteśmy narażeni na ostre słońce i wysokie temperatury. Jeśli regularnie dokuczają Ci bóle głowy, coraz trudniej jest Ci się skoncentrować na obowiązkach, a na domiar złego zauważasz, że Twoja skóra staje się coraz bardziej sucha, prawdopodobnie zbyt rzadko sięgasz po wodę. Należy jednak o tym pamiętać nie tylko latem.
Przesadziła z ilością płynów. Jej organizm tego nie wytrzymał
Większość z nas nie jest nawet świadoma zaburzeń gospodarki wodnej i wynikających z nich zagrożeń dla zdrowia. Dotyczy to zarówno przyswajania zbyt małej ilości wody, jak również przesadzania ze spożywanymi napojami.
Problem z tym drugim miała Ashley Summers, 35-letnia mieszkanka amerykańskiego stanu Indiana. Kobieta udała się z mężem i dwójką dzieci na weekendowy wyjazd nad jezioro. Pierwszego dnia pobytu zaczęła wyraźnie odczuwać skutki odwodnienia. Chcąc szybko uzupełnić zapas płynu, a tym samym skupić się wyłącznie na wypoczynku, wypiła prawie cztery półlitrowe butelki wody w ciągu zaledwie... 20 minut. Taka ilość odpowiada przeciętnemu dziennemu zapotrzebowaniu dorosłego człowieka.
Już nazajutrz Summers narzekała na uporczywy ból i zawroty głowy. Jej mąż szybko zareagował, wzywając pogotowie ratunkowe. Karetka prędko zawiozła ją do pobliskiego szpitala. Lekarze zgodnie stwierdzili, że nadmiar przyswojonych płynów w tak krótkim czasie doprowadził do obrzęku mózgu, którego tempo narastania było nie do powstrzymania. Kobieta nigdy już nie odzyskała przytomności.
Diagnoza medyczna była dla rodziny Ashley prawdziwym szokiem. 35-latka zmarła z powodu zatrucia wodą. Okazuje się, że o jej toksyczności mówi się nie tylko w przypadku skażenia cieczy, ale również niewydolności nerek wskutek czego płyny przedostają się do komórek. Odpowiadają one za zbilansowanie poziomu stężenia sodu w organizmie. Gdy dochodzi w nim do tzw. przewodnienia hipotonicznego, sód rozcieńcza się, a komórki mózgowe pęcznieją przy dynamicznie wzrastającym ciśnieniu. Taka sytuacja prowadzi do trwałych uszkodzeń mózgu, śpiączki, a nawet do śmierci, której niestety doświadzyła Ashley Summers.
Ile litrów wody powinniśmy przyjmować w ciągu dnia?
Głównym bodźcem do spożycia dowolnego napoju jest nagłe uczucie pragnienia. Jeśli jednak zadbamy o utrzymanie gospodarki wodnej na zrównoważonym poziomie, szybko odczujemy tego pozytywne rezultaty.
Powszechnie przyjęło się, że zdrowy dorosły człowiek powinien przyjmować od 2 do 3 litrów płynów dziennie. To jednak spore uogólnienie, które nie odnosi się do różnic dotyczących wagi, płci, trybu życia i aktywności fizycznej. Najprotszym i najszybszym sposobem oszacowania zapotrzebowania na wodę jest założenie przyswojenia 30 ml na jeden kilogram masy ciała. Oznacza to, że osoba ważąca 70 kg powinna dostarczać organizmowi niewiele ponad 2 litry wody.
Warto jednak pamiętać, że woda jest jednym z głównych składników wielu owoców i warzyw, co również powinniśmy uwzględnić w dziennym bilansie. Najmocniej odczujemy to sięgając po pomarańcze, ogórki, pomidory, sałatę oraz cukinię. Spożywana regularnie kawa i herbata także wchodzi w skład gospodarki wodnej ludzkiego organizmu. Nie należy zapominać o napojach izotonicznych, szczególnie zalecanych osobom regularnie uprawiającym sport. Oprócz wody dostarczają one niezbędnych witamin i minerałów.